Po niespodziewanej końcówce GP Australii, w której Robert Kubica stracił szansę na podium w pierwszym wyścigu sezonu, okazję wykorzystali kierowcy stajni Brawn GP, którzy w otwierającym sezon wyścigu zdobyli podwójne zwycięstwo. Na trzecim miejscu wyścig zakończył Jarno Trulli.
Największy pechowiec weekendu w Melbourne, Lewis Hamilton po starcie z końca stawki ostatecznie dojechał na bardzo wysokim, czwartym miejscu.Po opublikowaniu przez FIA wczoraj po kwalifikacjach wag poszczególnych bolidów jasne stało się, że bolidy Brawn GP są szybkie i wcale nie mają na pokładzie małej ilości paliwa.
Na miękkich oponach do wyścigu przystąpiło tylko czterech kierowców: Hamilton, Raikkonen, Massa oraz Kubica. Reszta stawki startowała na twardej mieszance opon. Pierwszy zakręt kierowcy pokonali bez większych problemów, jednak z tyłu posypały się ogromne skrzydła. Do boksu z urwanymi przednimi spojlerami zjeżdżali Webber i Sutil, podczas gdy Rubens Barrichello postanowił kontynuować jazdę z uszkodzonym skrzydłem.
Po pierwszym okrążeniu z przebitymi oponami do boksów wrócili także Nick Heidfeld oraz Heikki Kovalainen. Ten drugi został już w swoim garażu, gdyż jak się okazało uszkodzeniu uległo także zawieszenie MP4-24.
Po pierwszych emocjach związanych ze startem stawka ustabilizowała się. Do przodu wystrzelił Jenson Button, który już po dwóch okrążeniach miał przeszło 4 sekundy przewagi nad Sebastianem Vettelem. Za Niemcem podążali: Massa, Kubica, Raikkonen, Rosberg oraz Barrichello.
Po czterech okrążeniach, startujący z końca stawki Hamilton był już 10, a w bolidzie Kimiego Raikkonena najprawdopodobniej opony powoli traciły przyczepność. Fin został wyprzedzony najpierw przez Rosberga, a później przez Barrichello.
Felipe Massa jako pierwszy rozpoczął pierwszą turę planowanych pit stopów na 11 okrążeniu. Kółko później Robert Kubica odwiedził swoich mechaników. Na 18 okrążeniu doszło do pierwszego poważnego wypadku. Kazuki Nakajima stracił panowanie nad bolidem i roztrzaskał bolid na bandzie okalającej tor. Sędziowie wyścigu długo zwlekali z wypuszczeniem na tor samochodu bezpieczeństwa. Gdy ten w końcu się pojawił na torze sytuacja ponownie ustabilizowała się.
Po zjeździe samochodu bezpieczeństwa na pierwszym zakręcie z toru wypadł Nelson Piquet, a na 31 okrążeniu Felipe Massa rozpoczął drugą turę pit stopów. W tym samym czasie Robert Kubica wykręcił najlepsze okrążenie w wyścigu, które później zostało poprawione przez Nico Rosberga. Nie zmienia to jednak faktu, że Polak był w tym momencie najszybszym kierowcą na torze i po swoim drugim pit stopie znalazł się przed kierowcą Ferrari.
Gdy Robert Kubica jechał do mety na twardej mieszance opon, Vettel i Button musieli zjechać do boksów po miękką mieszankę, które w ten weekend na torze Albert Park spisywały się dużo słabiej na długim dystansie. Polak błyskawicznie zaczął odrabiać straty, na tyle sprawnie, że w boksach Brawn GP zaczęła się nerwowa atmosfera. Na trzy okrążenia przed metą Robert zdecydował się na atak na Sebastiana Vettela.
Przy dojeździe do prawego łuku Kubica atakował po zewnętrznej, jednak będąc już przed swoim rywalem zbyt mocno zamknął drzwi. Doszło do kolizji, która powinna być traktowana jako incydent wyścigowy.
W wyniku kolizji obaj kierowcy musieli zakończyć wyścig. Robert chwilę później rozbił się o bandę, a Vettel powoli toczył się do boksów ze złamanym zawieszeniem. W ten sposób na prowadzeniu znalazły się dwa bolid Brawn GP. Jenson Button przekroczył linię mety na pierwszej pozycji, drugi był Barrichello, a trzeci, startujący z pit lane Jarno Trulli. Również Lewis Hamilton zakończył wyścig na wysokim czwartym miejscu.
Już za tydzień kolejny poranny wyścig na torze Sepang w Malezji. Zapraszamy!
29.03.2009 09:42
0
Brawo Brawn!!!!!!!!! To bylo oczywiste!!!!!!!!!!
29.03.2009 09:43
0
Pupa. :(( co za jazda Robert szalał. Kto tam miał winę dokładnie?
29.03.2009 09:43
0
po prostu brak mi słów...
29.03.2009 09:43
0
:(
29.03.2009 09:43
0
Brawo dla Hamiltona!!
29.03.2009 09:43
0
Tak , to było oczywiste... Nie wiem jak mogło do tego dojść( Vettel - Kubica) - chyba wina niemca, ale to już teraz bez znaczenia... Gratki dla Brawna, i Trulllego.
29.03.2009 09:43
0
zaraz zejde na zawał aaaaaa wg mnie to wina Vettela!!!!!
29.03.2009 09:44
0
Ferrari rozpoczyna jek rok temu. Zle sie dzieje w panstwie dunskim!!!!!!!!!
29.03.2009 09:44
0
I co wczoraj pisałem?... :D Prorok jaki? HAMILTON RULEZ!!! :D
29.03.2009 09:44
0
Brawo Brawn GP! Dlaczego, dlaczego? :( Kubica ahh pięknie drugie miejsce juz prawie prawie !
29.03.2009 09:44
0
Ryba17 - Wina Vettela, bo Kubica był z przodu, a Niemiec widział przedni spoiler Roberta
29.03.2009 09:44
0
Ewidentna wina Vettela!
29.03.2009 09:45
0
Oczywiście, teoretycznie Kubica przejechał 90% wyścigu, ale teraz to bez znaczenia
29.03.2009 09:45
0
Vettel, brawo ;/
29.03.2009 09:45
0
qr.... szkoda wielka szkoda Zastanawia mnie tylko czy kubica nie mogl mocno zwolnic bo nad 4 zawodnikiem mial bodajze kolo 30 s przewagi wiec moze moglby wytrzymac do samochodu bezp. Jak myslicie?
29.03.2009 09:45
0
pewnie ze Vettela szkoda Roberta jeszcze doszedł by Butaona
29.03.2009 09:45
0
A mogło być tak dobrze ,wina po obu stronach według mnie
29.03.2009 09:46
0
vettel dał dupy. Sam przez radio powiedziam I am idiot! i am sorry.
29.03.2009 09:46
0
Wina Vettela. Ja nadal twierdzę, że Hammilton to pupilek. Ehh niemcy to jednak chuje...
29.03.2009 09:46
0
Kubica mial szanse nawet na wygrana!
29.03.2009 09:46
0
sorry "powiedział"
29.03.2009 09:46
0
Vettel przez radio : "Jestem idiotą!!! Bardzo, bardzo przepraszam!!!"
29.03.2009 09:47
0
Bravo dla Brawna, szkoda Roberta, kolejny raz Australia pechowa, Hamek więcej szczęścia niż ..., szkoda Kovala, zapowiada się ciekawy sezon
29.03.2009 09:47
0
Pete nie mógł bo koła mu się nie skręcały.
29.03.2009 09:47
0
ale to dopiero początek zobaczymy w następnym wyścigu Kubica jest mocny to jest pewne
29.03.2009 09:47
0
Button rewelacja ! Hamilton pokazał klasę mistrza ! Kubica za bardzo chciał wyprzedzić Vettela. Zamiast cierpliwie zaczekać - miał jeszcze 3 okrążenia, odrobił prawie 3s i był tylko 0.7s za Vettelem. Szkoda. Wciąż brak mu pokory. Oby to była ostatnia nauczka.
29.03.2009 09:47
0
wina stoji po obu stronach jak dla mnie
29.03.2009 09:48
0
Robert by to wygral...ja wierze, ze Robert by wygral...sam pewnie w wywiadach powie o tym, ze by wygral...3 GP Australii i Robert nie konczy...przykre:/
29.03.2009 09:48
0
Ale zonk! Hamilton największy farciarz, Vettel i Kubica największymi pechowcami... Ale po wyścigu można przynajmniej wnioskować, że Brawn i BMW (mimo braku dyfuzora) są na razie 2 najsilniejszymi zespołami w stawce.
29.03.2009 09:48
0
Na tej Australii jakaś klątwa ciąży
29.03.2009 09:49
0
Robert za szybko chciał ... i ryzykował sporo tym manewrem. przecież były lepsze miejsca do wyprzedzenia. ale ja myślę że chciał gonić buttona. WIELKA SZKODA!
29.03.2009 09:49
0
można się tylko załamać :-( ps. gratulacje dla zwycięzców
29.03.2009 09:49
0
Ten wyścig to przede wszystkim zwycięstwo sędziów (opóźniony wyjazd safety car przy pierwszej neutralizacji) no i Vettel ech . czyli tradycji stało się zadość robert ani razu nie ukończył jeszcze GP Australii :-( -ale uszy do góry jechał fenomenalnie :-)
29.03.2009 09:49
0
co wy się tak uczepiliście tego Hamiltona ? chłopak jechał równo i solidnie to mu się należy ...
29.03.2009 09:50
0
NIe no zdarza sie , nie do konca wina Vettela:(
29.03.2009 09:50
0
A miało być 2 miejsce Roberta... Głupi Vettel ;/
29.03.2009 09:50
0
hamilton jak zwykle sie slizgnal, a Robert -coz....
29.03.2009 09:50
0
Szkoda mi Roberta ale zrobil co mogl w tej sytuacji gdy by sie tak nie pchal to moze by zdobyl 2 miejsce ale juz nie moge sie doczekac GP Malezji.
29.03.2009 09:51
0
Corvin Kubica to fighter. On nie odpuszcza takich okazji. Nie spodziewał się takiej postawy Vettela. tomaszek f1 jak wina po obu stronach to Ty chyba nie widziałeś co się stało.
29.03.2009 09:51
0
bardzo szkoda! Robert byl z przodu wiec to wina vettela. Kubica zostawil Vettelowi duzo miejsca. Vettel wyjechal za szeroko i stalo sie...
29.03.2009 09:51
0
Weż tu się nie wkurzaj po takiej jezdzie odpada na 3 okr przed metą.
29.03.2009 09:51
0
ja podejrzewam że Robert chciał jeszcze powalczyć o 1-sze miejsce bo Button jechał kiepsko pod koniec
29.03.2009 09:51
0
to prawda Kubica ma pecha do tej Australii, myslałam, że to się w tym roku skończy i jak jakiś koszmar 3 kółka przed metą powtarza się to samo, ehhhh. Gratki dla BGP i przede wszystkim Buttona, należała mu się ta wygrana!!!
29.03.2009 09:52
0
czy to wazne czyja wina ? wazne ze robertowi ucieklo podium i masa punktow
29.03.2009 09:52
0
mogl poczekac
29.03.2009 09:54
0
Aż sie płakać chce wiedzac że Robert mógł być na 2 miejscu a nawet wyżej.
29.03.2009 09:54
0
Mógł Kubica poczekać z tym manewrem, jeszcze by dogonił Buttona, widać było ewidentnie, że opony zaczęły się zużywać jak u Rosberga. Szkoda, ale forma Kubicy i bolidu pozwala przypuszczać, że cały sezon będzie dobry i śmiało można stawiać Kubicę w gronie mistrzów świata!!!
29.03.2009 09:55
0
Vettel na szubienice
29.03.2009 09:56
0
Wina to tam była 50:50.
29.03.2009 09:56
0
Może nie w gronie mistrzów ale na pewno jest jednym z faworytów.
29.03.2009 10:00
0
Niech to jasny szlag trafi, a tak blisko był złoty medal....... Ale widać, że forma jest wysoka, więc z KERSem w Malezji Robert będzie zdecydowanym faworytem do pierwszego miejsca. Brawa dla BMW za dobry wózek i za dobrą strategię. Choć Vettel był tu "winien", to jednak i Kubik nie jest bez "winy", bo w końcu mógł zaatakować w spokojniejszym miejscu. Ech, ech, ech, ech....... Widać też, że KERS swoje daje, kiedy się chce kogoś wyprzedzić, choć oczywiście trzeba uważać, by jak Nelsinio nie wpaść w poślizg na prostej.
29.03.2009 10:02
0
Brawo Brawn. Ej Vetel, tak się nie robi...toś Ty nie Hamilton
29.03.2009 10:05
0
No i znowu mogę zatriumfować.Button na P1(tak jak wczoraj pisałem). Jak dla mnie występ Brawn to sensacja ostatnich kilkudziesięciu lat w F1. To nie zdarzyło się nigdy od czasu kiedy interesuję się F1 (1987) aby debiutancki zespół zdobył dwie pierwsze pozycje w wyścigu. Szkoda ,że Vettel w ten sposób zareagował. Kosztowało to i jego i Roberta bardzo dobrą pozycję. Trulli po starcie z końca taka pozycja! Hamilton trochę lepiej niż przewidywałem ale i tak super wyścig w jego wykonaniu. No i punkt Buemi też wart odnotowania.
29.03.2009 10:10
0
Właśnie propo KERS'u jak mówiłem za wcześnie go ludzie osądzali. Jak widać był bardzo przydatny. No i można powiedzieć, że Brawn GP stracił dziewictwo w najlepszym stylu ;]
29.03.2009 10:15
0
Zasłużone zwycięstwo Buttona... Barichello trochę mniej :o( BRAWN GP wykonał piekielnie dobrą robotę. Gratulacje. Robert kubica to dzisiaj najszybszy kierowca na torze. Szybszy był co prawda Rossberg ale w przekroju całego GP to Kubica był lepszy. Także Robert to dzisiaj największy pechowiec - szkoda. Hamilton czwarty - czy ktoś jeszcze twierdzi, że jest on słabym kierowcą? Dzisiaj pokazał klasę podczas wielokrotnych wyprzedzań, szanował bolid i opony. Tak jak pisałem cofnięcie go na koniec stawki było dla niego szczęśliwe. Dla mnie był kierowcą, który jechał najbardziej dynamicznie z całej stawki. Kierowcy Ferrari po raz kolejny nie zaliczą GP Australii do udanych. Na dzień dzisiejszy dotychczasowy układ przewrócił się do góry nogami. Za tydzień Malezja - zobaczymy jaką pracę wykonają zespoły, zwłaszcza te uważane dotychczas za czołówkę. Generalnie świetny wyścig tylko dziwna decyzja sędziów, którzy wypuścili SC dopiero po tankowaniu BRAWN GP kładzie się na nim cieniem. Zobaczymy czy będzie protest.
29.03.2009 10:18
0
to prawda w przypadku SF KERS zadziałał na starcie perfekcyjnie. Widać także jak fajnie wygląda przyspieszanie gdy użyje się tego systemu
29.03.2009 10:18
0
Wielka szkoda. Robert pewnie byłby co najmniej 2gi, na pierwsze także szanse były. Czy wina Vettela? Owszem Robert był z przodu, ale można spokojnie to podciągnąć pod zwykła walkę w zakręcie. Rubens zdecydowanie mniej ładnie się zachowywał niż Vettel. Ja tylko jestem ciekaw co teraz powiedzą ludzie z Bridgestone - 10 okrążeń na jednych gumach to raczej za mało. Brawn GP musi tylko wyszkolić bardziej swoich ludzi w pitstopie, bo mieli bardzo dużo problemów, szczególnie z tankowaniem:) Z SC faktycznie dziwna sprawa, tym bardziej, że za drugim razem SC pojawił się natychmiast.
29.03.2009 10:19
0
Powinien być. Być może gdyby nie ta decyzja o odczekaniu przed wypuszczeniem SC Robert wskoczyłby na miejsce wyżej wcześniej.
29.03.2009 10:22
0
Andrzeju, może okazać się że Hamilton jednak będzie na podium, sędziowie rozważają w jaki sposób Trulli znalazł się przed Hamiltonem kiedy jeżdził SC.. A Kimi znowu jechał pijany...
29.03.2009 10:23
0
mysle ze robert bedzie mistrzem,to najlepszy kierowca na torze,mial by dzisiaj zwyciestwo a tak niemiaszek wszystko spapral,brawo dla taktyki bmw
29.03.2009 10:24
0
Kubi nie za bardzo chciał ani miał czekać, na ujęciach z jego kokpitu było widać, że VET albo trzymał dystans na prostej albo nawet go powiększał. Na ogonie siadał mu, dzięki oponom, na każdym dohamowaniu. Takie miejsce jak to w którym wyprzedzał, choć ciasne było najlepsze, żeby szybko sprawę załatwić. Na ujęciu z helikoptera było widać, że VET wyraźnie zwolnił na przedostatnim łuku w prawo i jechał tam żółwim tempem. Okazja była więc dobra. Pech zaczął się od startu, gdyby nie przeszkoda w postaci BAR i to, że trzeba było najpierw jechać w bok, a nie do przodu, być może problem VET rozwiązał by się wcześniej. Wnioski takie, że kers to jednak balast i ciekawe, czy ktokolwiek go w Malezji założy.
29.03.2009 10:25
0
Jaka szkoda. A echo powtarzało mać... mać.. mać.. Tu jest filmik Kubica vs Vettel (1 spacja) http://ww w.youtube.com/watch?v=4iu_Ludr8m4
29.03.2009 10:27
0
Zwycięstwa by raczej nie miał. Nie zdążyłby na dwóch okrążeniach wyprzedzić Buttona. Może z KERS'em Kubek wyprzedziłby Vettel'a w inny sposób
29.03.2009 10:30
0
Vettel powinien się zastanowić nad sobą, Kubica miał szansę na PIERWSZE MIEJSCE spokojnie, bo odrabiał prawie sekundę na okrążeniu. ALE OPTYMISTYCZNIE: Kubek ze swoimi umiejętnościami i dobrym bolidem będzie do końca walczył o mistrzostwo świata i wierzę, że mu się uda. ZA TYDZIEŃ ROBERT na pudle i to na pierwszym miejscu!
29.03.2009 10:30
0
Normalnie myślałem że się rozpłacze, brak mi słów!!!
29.03.2009 10:30
0
Spokojnie mogło być drugie miejsce, a nawet teoretyczne szanse na najwyższy stopień na pudle, a pozostał wielki żal. Trudno winić uczestników incydentu, że któryś z nich zachował się nie fair - wszystko w ramach sportowej walki. Wszystkiemu winny gorące głowy, ze wskazaniem na Vettela (staram się zachować obiektywizm). Kubica był zdecydowanie szybszy (około 1 s na okrążeniu) i trzeba było być co najmniej niepoprawnym optymistą, żeby myśleć, że może walczyć o utrzymanie miejsca na 3 okrążenia do mety. Nie chciał oddać 2 miejsca "wolał nie ukończyć wyścigu". Graty dla BGP, chociaż trzeba przyznać, że trochę dopisało im szczęście, ale jak mówi stare porzekadło - szczęście sprzyja lepszym.... :-((((((
29.03.2009 10:32
0
W 100% winny Vettel - powtórki ewidentnie pokazały, że Kubica był z przodu i z pewnością wyprzedziłby Vettel i może jeszcze Buttona, ale Vettel jak to Niemiec nie mógł się pogodzić z tym, że straci 2 pozycję i doszło do kontaktu. Strasznie mi szkoda Roberta, bo napracował sie chłopak przez cały weekend, jechał dziś fantastycznie, BMW prowadziło się bardzo dobrze. Mówicie, że wina leży po obu stronach - ja tak NIE uważam, gdyż wszyscy znamy Roberta i wiemy, że chłopak jest naprawdę opanowany i doświadczony dlatego Go bronię. W takich sytuacjach zawsze Go będę bronił. BrawnGP - gratki. Zastanawia mnie co się działo z Heidfeldem?
29.03.2009 10:32
0
Nie można nazwać KERS'u balastem. Wlicza się w wagę bolidu, poza tym jakbyś nie zauważył to innym bardzo pomagał.
29.03.2009 10:33
0
Głupi błąd jak u nowicjusza w przypadku niemieckiego i polskiego kierowcy, co nie zmienia faktu, że jechali dziś najlepiej. Kto nie ryzykuje, nie wygrywa. LOL Ferrari, oby lepiej następnym razem... Brawn GP pomimo dubletu nie wzbudził zbytnio moich emocji...
29.03.2009 10:33
0
Spokojnie mogło być drugie miejsce, a nawet teoretyczne szanse na najwyższy stopień na pudle, a pozostał wielki żal. Trudno winić uczestników incydentu, że któryś z nich zachował się nie fair - wszystko w ramach sportowej walki. Wszystkiemu winny gorące głowy, ze wskazaniem na Vettela (staram się zachować obiektywizm). Kubica był zdecydowanie szybszy (około 1 s na okrążeniu) i trzeba było być co najmniej niepoprawnym optymistą, żeby myśleć, że może walczyć o utrzymanie miejsca na 3 okrążenia do mety. Nie chciał oddać 2 miejsca "wolał nie ukończyć wyścigu". Graty dla BGP, chociaż trzeba przyznać, że trochę dopisało im szczęście, ale jak mówi stare porzekadło - szczęście sprzyja lepszym.... A na marginesie, chociaż nie przepadam za Hamiltonem to trzeba przyznać, że stanął na wysokości zadania i jechał bardzo mądrze co potwierdził bardzo dobrym 4 miejscem. :-((((((
29.03.2009 10:35
0
Bardzo zaimponował mi w tym GP Hamilton - nie narzekał i jechał tak szybko,jak tylko potrafił - jeszcze nigdy nie byłem pod takim wrażeniem jeśli chodzi o Brytyjczyka.Teraz trzeba przejść do Roberta - widocznie była realna szansa na zwycięstwo,skoro Kubica podjął takie ryzyko.Ja uważam,że mógł zaczekać do ostatniego zakrętu przed prostą startową - byłoby mu znacznie łatwiej.Troszkę się na nim zawiodłem ale trzeba też szczerze przyznać,że był chyba najlepszym kierowcą tego Grand Prix.Brawn wygrał zasłużenie - przez cały weekend się na to zanosiło.Cieszę się,że Button i Barichello wracają do gry - należy im się za męki w Hondzie.Natomiast to,co dzisiaj stało się z Ferrari to była po prostu totalna katastrofa.Podsumowując: brawo Brawn GP,szkoda ciężkiej pracy Roberta i dobrej taktyki BMW Sauber,słowa uznania dla Hamiltona - czekam na GP Malezji - oby tam było lepiej.
29.03.2009 10:36
0
Flash jest jeszcze jedno porzekadło: "Głupi ma zawsze szczęście" :D No ale niestety tutaj nie pasuje. BGP naprawdę zasłużyło na ten sukces.
29.03.2009 10:36
0
corvin, nie znasz sie na wyścigach, to uwagi zachowaj dla siebie. jak miał poczekać, jak miał do wygrania wyścig? PRZECIEŻ TO OCZYWISTE ZE KUBICA BY WYGRAŁ, gdyby nie kolizja. wina ewidentnie po stronie niemca. mial bardzo duzo miejsca, wiedzial ze opony mu sie slizgają, powinien zwolnic.
29.03.2009 10:37
0
Kubica pozostawił Vettelowi sporo miejsca, do kontaktu (przednia lewa opona VETELA pod tylną prawą Roberta) doszło po zewnętrznej stronie toru praktycznie na wyjściu z zakrętu, także wina Vettela jest oczywista, powinien jechać swoim torem, zwłaszcza że Kubek był pół bolidu przed nim. Szkoda! Ale to nic, jeszcze im dołoży do pieca!!!
29.03.2009 10:37
0
race accident:( takie bedzie okreslenie zajścia przez stewardów. Cóz Kubica był z przodu ale wetel stracił przyczepnośc i nie chciał uderzyc w Kubice ale to zrobił a Robert mógl odpuścic i zaatakować pozniej było ciasno a i tak atakował. WINNA jest obojga.
29.03.2009 10:38
0
Witam nie chce sie tutaj klocic ze "znawcami" ale KUB sam zawinil i teraz bronienie go jest rzecza smieszna. Zostaly 3 okr do konca wyscigu patrzac jak go doganial 2 okr wczesniej i to ze byl o wiele bardziej szybszy niz VET to nie musial sie teraz pchac tylko poczekac na dogodniejsza okazje i na pewno by byla na zakrecie o nr? ale tam wyprzedzal HAM i ALO ROS to jest na poczatku 3 sektora. Proste KUB nie zachowal zimnej krwi i tyle. Barrichello tez tam udezyl w RAI nie wiem co chcial wtedy zrobic ale widac ze dawno nie jezdzil z przodu stawki i nie wyprzedzal. Ferrari NO COMENT. Pzdr. Jak zwykle Briegstone pochwalilo sie swoja wiedza i na taki wyscig dali super miekka mieszanke a na wyscig w Japonii dadza pewnie twarda i srednia gdzie temp nie przekracza 10 stopni. Sniech na sali
29.03.2009 10:38
0
W MAlezkji Kubica nie ma za duzych szans na stanięcie na podium,zwróćcie uwage ze Toyota startowała z boksów i zajęli 3 i 5 czyli w Malezji bedzie ciekawie A Zespół BMW bedzie chciał sfaworyzować Nicka "szybkiego"(hahahahaha)
29.03.2009 10:40
0
Też myślę, że Vettel po wyjściu z zakrętu nie utrzymał toru (jechał prosto do środka, nie skręcając ). Kubica świetny.
29.03.2009 10:40
0
@bacardi2: po kraksie Kubicy wydawało mi się, że Hamilton był przed Trullim i też zdziwiłem się, że Toyota zajęła 3 miejsce. Przecież była zaraz żółta flaga i SC. Niestety realizator tego nie pokazał. Zobaczymy więc czy będzie zmiana. Dla mnie 4 miejsce LH to także duży sukces i jestem tym usatysfakcjonowany :o) Pozdrawiam.
29.03.2009 10:41
0
Ktoś jeszcze nie wierzy w Roberta. On był ponad 0.7 sekundy szybszy od Buttona i Vetela w końcówce wyścigu. Myśle, że byłby pierwszy gdyby nie incydent z Vetelem(ewidentna wina Vetela Robert był przed nim)
29.03.2009 10:42
0
Kubica zachował się jak gówniarz, amatorszczyzna. Tylko mnie zniechęcił do oglądania F1
29.03.2009 10:42
0
Sprawa jest bardzo prosta. Na RTL-u Vettel tłumaczył się i przepraszał. Tylko winni się tłumaczą!
29.03.2009 10:43
0
No i krótki wywiad z Robertem wszystko tłumaczy! Vettel dał ciała, tu już nie ma co komentować!
29.03.2009 10:43
0
ow111 zgadzam się 3 okrążenia to naprawdę mało i to była chyba ostatnia szansa aby mógł choć spróbować zaatakować później Buttona.
29.03.2009 10:43
0
Moim zdaniem wina Vettela, był sporo wolniejszy i tak by się nie obronił i zamiast pogodzić się ze świetną 3- pozycją to nie dostał nic. Pewnie dlatego przez radio powiedział, że jest idiotą...sorry ale nie da się tego ukryć. Trzecie miejsce to dla Red Bulla WIELKI SUKCES. Dojechanie za Kubica to nie żadna ujma. A tak nie dostał nic, i dlatego od razu wiedział co zrobił. Więc moje zdanie, to Vettel nie powinien się pchać tylko ze spokojem uznać to że Kubica jest sporo szybszy i cieszyć się 3-cim miejcem na podium. Lepiej stać na podium niż nie ukończyć wyścigu. Tyle ode mnie. Mam nadzieje, że młody niemiec przemyśli na przyszłość co lepsze. Podium czy nic.
29.03.2009 10:44
0
Wina jets po obu stronach . Robert mógł przewidzie zachowanie Vet zwłaszcza jego opon i zostawiając mu mało miejsca przy ich zużyciu incydent był pewny. Mnie martwi coś innego a mianowicie tak naprawdę słaba forma BMW . Jakby nie zbieg kilku elementów tz taktyki doboru opon i braku neutralizacji gdy Robert był na miękkich a później jak zmienił i SF to KUBIKA były na dalszych miejscach. Toyota, GP BROWN , Red Bull Ferrari śa przed BMW . Wg mnie cała para którą zespół puścił od GPkanada poszła w gwizdek. Zadne podwójne dyfuzory nic tu nie pomoga .Patrząc na wagę i różnice w Qualu to jest przepaśc i zaden albert tu nie pomoże
29.03.2009 10:51
0
walus1 to nie oglądaj nikt Cie nie zmusza! To prawda że Kubek mógł jeszcze poczekać i później wyprzedzić Vettela ale wiedział, że ma szanse na pierwsze miejsce. Mimo wszystko Vettel się przyznał do błędu i koniec kropka na ten temat. Kubek pokazał, że w tym momencie jest najlepszym kierowcą w stawce i chyba już nikt nie powie że jeździ zachowawczo!
29.03.2009 10:51
0
@Corvin - pokorni to sobie siedzą przed TV. Robert jechał po zwycięstwo , nie było na co czekać.
29.03.2009 10:52
0
Robert opuznil chamowanie a vettel poprostu widzac jak robert go wyprzedza opuznil chamowanie i wyjechal za szeroko. Kubica nie mogl mu zostawic wiecej miejsca.
29.03.2009 10:54
0
NIE BĘDZIE VETTEL PLUŁ NAM W TWARZ !!!!! NIECH ZGNIJE W POKOJU ! myślałem że dostane zawału ja robert lądował na barierce!!!
29.03.2009 10:56
0
Świetne widowisko, to GP zapamiętamy na długo. Oj, byłaby walka o podium... a wszystko dzięki Nakajimie.
29.03.2009 10:56
0
Drodzy jak kolega zauważył "znawcy". Nie mówcie że Kubica mógł nie wyprzedzać. To już końcówka wyścigu i nie można odpuszczać takiej okazji. Winę Vettela stwierdzili niemieccy komentatorzy, polscy a nawet on sam. Być może nie chciał niego uderzyć a jedynie zmusić do zjechania bardziej na zewnętrzną. PS Strasznie mnie wnerwia jak idioci przepisują skróty nazwisk z ekranu.
29.03.2009 11:01
0
Od dziś nie piję Red Bulla !!! Vettel chyba dołączył do fan klubu Nakajima, a po za tym kto uczy sie od Coultharda to jeździ tak jak pokazał nam dzisiaj kolega z zespołu Marka Webbera. Wielki pech Kubicy, ale trzeba też zobaczyć pozytywne strony tego . Robert bez żadnych dyfuzorów, bez żadnego KERS jechał najlepiej z całej stawki. Aż szkoda myśleć, że dziś zamiast hymnu Brytyjskiego mógł zabrzmieć Mazurek Dądrowskiego. Uważam, że Robert pokazał, że jest najlepszym kierowcą w stawce. Dawajcie mu dyfuzor to nikt nie będzie miał z nim szans. Wielkim pechowcem jest także Quick Nick. Co by o nim nie mówić też mógł mieć udany wyścig, a wyszło tak, że następny idiota Barrichello wjechał w Webbera, który wjechał w Heidfelda. Szkoda mi było także Massy i Alonso. Ale to już inna historia. Tylko pomyśleć trzy okrążenia i byśmy mieli podium, trzy okrążenia i kto wie czy na środku nie zawisłaby flaga biało- czerwona. No, ale trzeba o tym zapomnieć. Robert wszystkim pokaże w Malezji !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Go Robert !!! Go BMW !!!!!!!!
29.03.2009 11:07
0
@Lizak: wiesz co, przerzuć się na balet mongolski to tam będziesz maił spokój i wyważenie. Sorry, ale gadasz głupoty. Kubek jechał po 1 miejsce i nie było czasu aby czekać. Poza tym - winę za kolizję ponosi Vettel bo był za Robertem, i do kolizji doszło prawie na zewnętrznej stronie toru. I tyle. ROBERT - jest lepiej niż sądziłem, szansa na tytuł ogromna. Trzymaj się i rób swoje a będzie 1 miejsce:)))
29.03.2009 11:07
0
po co Robertowi dyfuzor.I vettel pokazał że można bez niego jeżdzic tak samo jak Robert.wielka szkoda ale wyścig pierwsza klasa
29.03.2009 11:18
0
Mozna dlugo gdybac. Prawda jest taka, ze Robert celuje w mistrza. Mogl jescze objechac Buttona - nie byloby lepszego poczatku. Vettela ponioslo, powinien odpuscic gdy juz widzial, ze Robert jest przed nim. Probowal sie zmiescic, incydent, koniec. Za tydzien Malezja. Bedzie walka. A pokora trzeba sie wykazac, jak sie idzie po podwyzke do szefa a nie w wyscigu o mistrzostwo. Pokorny jest Heidfeld. Wiadomo z jakim skutkiem.
29.03.2009 11:25
0
Vettel to PALANT!! sorry, ale jak spojrze na jego sz**ą mordę i czytam jak się idiotycznie tłumaczy to mnie nosi!!!
29.03.2009 11:30
0
Co wy się tak Vettela uczepiliście. No fakt Robert był przed nim, ale cóż taka jest ta Formuła 1. No szkoda Kubicy, bo przy takiej jeździe mogło być zwycięstwo, ale cóż. Ale Kubica pokazał klasę i w Malezji będzie bardzo dobrze. Gratulacje dla Brown GP, dla Jarno i Lewisa. No, ale emocje były i juz nie mogę się doczekać Malezji.
29.03.2009 11:37
0
Jarno juz stracil 3 pozycje na czym zyskal Lewis
29.03.2009 11:37
0
1. Ludzie, dyfuzor ma każdy bolid! Tylko brown sobie zrobił taki z większym kanałem środkowym 2. Nakajima odpadł wcześniej, więc ktoś musiał go zastąpić. 3. Człowiek się stara, ale powiedzcie, jak tu do jasnej cholery lubić niemców???
29.03.2009 11:37
0
Bravo dla Roberta za odwage!! Szkoda że tak wyszło ale wiemy przynajmniej, że Kubica może walczyć z BrownGp (czasy) swoim bolidem. Najbardzej mi szkoda jednak Ferrari pech totalny
29.03.2009 11:45
0
Ach jak ta bajka pięknie skończyć mogła się....żal, no ale cóz taki jest sport, walczy sie do końca. Jak widać Australia wciąż pechowa dla Roberta :-( W Malezjii będą emocje, nie mogę się doczekać
29.03.2009 11:50
0
@AndrzejOpolski-90% zgody co do oceny wyścigu. Nie wiem tylko , czy Lewis był najbardziej dynamiczny. Robert tylko "moralnym zwycięzcą". Cholerna szkoda.
29.03.2009 11:51
0
Vettel to wyśmienity kierowca, jednak każdemu zdarzają się błędy i pomyłki. A w takich sytuacjach wychodzi polskie buractwo, wsiurstwo i nieobeznanie naszych kibiców. W ferworze walki o drugą lokatę nikt nie odpuszcza i Kubica o tym doskonale wie. A wypowiedź Roberta była kierowana silnymi, negatywnymi emocjami, co nadało taki a nie inny ton jego słowom. Zwykły, niefortunny incydent wyścigowy i kropka. Szkoda że tak się stało, ale patrząc w przyszłośc, rysuje mi się przed oczami Sepang, gdzie mam nadzieję, Robert swoją sportową złością pokaże że brak podium w Australi, to tylko niefart. i chciałem nakierowac gburowatych rasistów tego forum, oraz wielu ulegającym presji owych malkontentów na postawę "papierowego mistrza" i dziecka Mclarena. I może to nie była postawa godna MŚ? Wyścig jak najbardziej godny obejrzenia o każdej porze dnia i nocy... wiele się działo. Aczkolwiek nie można powiedziec, że zmiany w przepisach i aero, spowodowały wielką walkę na torze. Jest ciekawiej, ale na pewno nie w takim stopniu, jak wielu sobie to wyobrażało. Brawn GP - nie wiem co tu można napisac, żeby nie powielic komentów nade mną. To co zrobił Brawn za pieniądze Hondy w pale mi się nie mieści. Wielkie zasłużone brawa dla Jensona. Jednak Barichello jeździł fatalnie. Poniżej krytyki, biorąc pod uwagę jego ogromne doświadczenie które wyniósł z Ferrari gdzie rzecz jasna nie jeździł w środku stawki ani na jej końcu. Zdziwiłem się, gdy oglądałem te zbyt śmiałe poczynania w zakrętach Rubensa...jeździł jak gorzej od debiutującego Buemi'ego, który jak na debiut, pojechał pefekcyjny wyścig. Ferrari miało dzisiaj wielki falstart, ale mam nadzieję, że w Malezji będzie znacznie lepiej. Miło było widziec Schumachera w Australii po raz pierwszy od 2006 r. ;) Pozdrawiam
29.03.2009 12:00
0
znakomite tempo BMW ... ROBERT pokazał klase ... będzie walczył o mistrzostwo ... szkoda bo mógł zdobyc sporo pkt ... mimo kraksy uważam ze jest ok
29.03.2009 12:03
0
Szkoda Vettela, ładnie jechał cały wyścig a tu taki klops. Kubica sam sobie zepsuł wyścig. Jeżeli ktoś przed tobą ma problemy z przyczepnością to go nie wyprzedzasz w takim niewygodnym miejscu albo nie zamykasz mu drogi w połowie jego bolidu. Schumi powinien pojeździć trochę nowym Ferrari może coś doradzi. A tak brawo dla Brawn GP.
29.03.2009 12:17
0
Panie i Panowie zaczęło się! Nowy sezon zapowiada się wspaniale! Świetny wyścig! Emocje! No i doskonała postawa Kubicy! Mnie osobiście najbardziej ucieszył wynik Barichello, który wreszcie nie musi dawać ciała Schumim itp. mętom ale ma równorzędną sytuację w ciekawym (chyba mocnym) zespole. Pozdrawiam wszystkich fanów F1!
29.03.2009 12:22
0
leszcze z Brawna srali po najtach jak KUBICA cisną ale niefortunna kolizyjka..... qrw.. szkoda Robert piękny wyscig jak zwykle pokazałes klase niech wiedzą kogo należy sie bać w tym sezonie
29.03.2009 12:32
0
Według mnie Barichello powinni ukarać. To co wyczyniał to żenada. Rozpychał się na torze jak Hamilton w ubiegłym roku.
29.03.2009 12:36
0
Czy mi się wydaje, czy sędziowie pomogli Button'owi? Mam na myśli sytuację z przedziwnym opóźnieniem wyjazdu SC, aż do momentu kiedy Button wyjechał ze swgo pit stopu. Gdyby SC wyjechał od razu, tak jak powinien, i tak jak to miało miejsce po kraksie Roberta, Button po wyjeździe z pit stopu utknął by gdzieś w środku sznura ciągnącego się za samochodem bezpieczeństwa i raczej trudno było by o sukces. A tak SC wyjechał w przedziwnym momencie i jeżdził sobie sam chyba przez dwie minuty po torze aż znalazł się za nim lider wyścigu i zaczął formować się szyk. Dziwna decyzja. Na 10 minut przed końcem wyścigu miałem ochotę napisać, że sędziowie wręcz odebrali zwycięstwo Vettelowi...
29.03.2009 12:38
0
Heidfeld mówi, że w trakcie incydentu ucierpiało coś więcej niż tylko opony i skrzydło i autko prowadziło mu się fatalnie. Ja mu wierzę, bo w końcu w 2008 pokazał, ze ze sprawnym bolidem potrafi jechać szybko i stabilnie.
29.03.2009 12:38
0
To dzięki Robertowi Vettel jest dziś Formule1 tu gdzie jest. To on zastąpił Roberta w GP USA po wypadku Kubicy. Tam miał okazję pokazać cokolwiek. Gdyby nie to, do dziś być może byłby tylko testerem. Z wdzięczności Vettel powinien do dziś za Robertem opony turlać!!! A on mu taki numer wyciął!!!
29.03.2009 13:00
0
Nie bede winil Vettela bo to nie ma sensu kazdy wie na co stac Roberta i to tylko kwestia czasu kiedy znowu pokaze jakim dobrym kierowca jest,swietnie i umiejetnie sie bronil na poczatku wyscigu,jechał niesamowicie szybko cała czolowka poczula jego oddech na swoich plecach,oby tak dalej.
29.03.2009 13:07
0
No prosze! Vettel ukarany: 50000$ i minus 10 pozycji na starcie w nastepnym wyscigu - sprawiedliwosci stalo sie za dosc.Ci ktorzy twierdza ze to wina Kubicy pewnie sa madrzejsi niz sedziowie. Maurycy Kochanski rownierz stwierdzil wine Vettela, a jest to kierowca wyscigowy!(wg. mnie najmadrzejszy gosc w studiu). Jesli to byl incydent wyscigowy, jak twierdza niektorzy, to wjechanie w tylek Raikonenowi na "czerwonym" tez by tak nazwali.Robert jechal po 1 a nie 2 miejsce! Nie mial czasu na patyczkowanie sie. Moment wyjazdu SC wola o pomste do nieba, tak jak przepis narzucajacy zespolom na jakich maja jezdzic oponach- w tym sezonie optymalna mieszanka nie jest uzywana, co jest chore.
29.03.2009 13:53
0
Wyścig bardzo emocjonujący. Wspaniała jazda Roberta. Odnośnie kary dla Vettela uważam że jest słuszna. Obaj stracili, jeden 6 pkt. drugi być może zwycięstwo. Zawodnik mija delikwenta i co ma się obawiać że zostanie bezkarnie i bezmyślnie staranowany bo nie chce stracić pozycji? Co po niektórym da to do myślenia. Rubens też kilka razy zbyt optymistycznie podszedł do tematu, choćby na pierwszym zakręcie spychając Webbera i Nikusia. Hami, prócz tego że jechał szybko to ma jeszcze szczęście. Za darmo 6 pkt! Robert stracił podwójnie: prawdopodobne zwycięstwo oraz pełnoprawną rolę I-kierowcy w zespole. A tak znowu mają z Nikiem po równo na starcie. Sezon zapowiada się arcyciekawie i to jest to na co czekałem. Na osłodę pozostaje myśl że najbliższe GP za niecały tydzień.
29.03.2009 13:53
0
A to jest zestawienie tego jak typowaliście przed sezonem podczas zimowych testów ;) Vysogota - Ferrari RAI Maziu Ferrari MAS KUB RAI Master666 McLaren HAM Cwirs Ferrari RAI ALO KUB guzior BMW KUB MAS Skoczek130 BMW KUB MAS ALO rafam Brawn BUT KUB RAI totalfun Brawn BUT BAR albo na odwrót leo_ BMW KUB BUT HEI gąsiek Ferrari MAS ALO RAI kumahara BMW KUB BUT HEI asc BMW KUB BAR RAI HEI BUT MAS antos05 BMW KUB RAI MAS markogp123 BMW KUB MAS RAI Raven89 BMW KUB MAS BUT HEI BAR TRU KOV SUT thoo24mass Ferrari RAI KUB BUT panicz1992 Brawn BUT RAI KUB Rzeszut Renault gregor_F1 Ferrari MAS RAI BUT KUB daniel.dk BMW HEI KUB BUT RAI VET NiespokojnyBMW KUB FI lepsze od Brawn elin ferrari RAI BUT KUB robtusiek Ferrari Mas HAM KUB Kimi Rajdkoniem Ferrari RAI pesymista Brawn BUT KUB BAR HEI MAS Shallan BMW KUB RAI HEI HAM MAS GawoLoveKubica BMW KUB ALO NAK gustavof199 BMW resiu Ferrari gego1700 Ferrari christoferek Brawn atomic Mac Ferrari 1/1 m_bialek78 Ferrari Mas HEI HAM KUB RAI GLO BUT zwycięztwo "liliputa z kersem" ;) dymski14 Ferrari RAI MAS KUB ALO HAM HEI BAR KOV niza BMW "Wierze w to, że Kubek wygra pierwszy wyścig"
29.03.2009 13:54
0
uff nie tak to miało wyglądać :/
29.03.2009 14:02
0
gratulacje za dobre tempo Roberta przykro tylko że za to nie ma punktów. Należy chyba jednak patrzeć z optymizmem na następne GP. Mam uprzedzenia do Lewisa "jestem the best" Hamiltona ale miał dzisiaj farta-niestety
29.03.2009 14:05
0
Czy miał ktoś może problem z otwarciem naszej szacownej strony, czy tylko mnie dopadła taka przypadłość? od ok 09.45 do teraz nie mogłem się zalogować !! jakiś niefart :-(
29.03.2009 14:08
0
nie tak sobie wyobrażałem dzień urodzin!!!
29.03.2009 14:14
0
tak, dzisiaj tragicznie ta stronka chodzi, ja się zalogowałem po godzinie prób, dopiero przed chwilą zaczęła jako tako działać. To samo było wczoraj po kwalifikacjach.
29.03.2009 14:18
0
ja też dziś miałam problem z tą stroną. Dopiero niedawno zaczęło wszystko hulać jak należy. Widocznie serwery przeciążone były
29.03.2009 14:25
0
Też dziś miałem problem z tąstroną. Szkoda bardzo Robert dał dziś koncert jazdy ryzykował do samego końca i niech ktoś powie ,że On "nie ma" jaj.Oczekiwanie na następne GP bedzie gorsze niż na dzisiejszy wyścig ,będzie trudno zasnąć.Jak myślicie KUB będzie miał w Malezji KERS ja myśle ,że chyba nie chociaż w Malezji jest więcej prostych.
29.03.2009 14:26
0
"Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni"....Robert jechał dziś fenomenalnie. Wielki, wielki szacunek. Co do sytuacji z Sebastianem...kto myśli, że Robert powinien wtedy odpuścić to może już skończyć z oglądaniem wyścigów. Kubica nie kalkuluje. nie myśli np. "oooooo będę trzeci,stanę na podium i polejemy się szampanem" NIE!!!To nie o to tutaj chodzi. Tu chodzi o bycie najlepszym. Tak jak pow Pan Artur Kubica. Robert jeździ tak jakby obowiązywał system medalowy.Trzeba dawać z siebie 200% i to właśnie robi. Jak sam pow "jedź tak szybko jak to jest możliwe". Na pytanie dziennikarza (w sumie chyba Tomka Lorka, bo taki znajomy głos z żużlowych aren) czy udałoby się dogonić Buttona odp. "Byłaby walka"- to ta wypowiedź pokazuje nam jego mentalność. W stosunku do Roberta zespół wykonał świetną pracę co napawa optymizmem na przyszłość.Nie wiem co z Nickiem. Poza tym gratuluję zespołowi Brawn GP. Zgarnęli dublet i nikt im tego nie odbierze. Reasumując to nie był "nasz" polski weekend, ale w przypadku Kubicy możemy być dobrej myśli. pozdrawiam
29.03.2009 14:28
0
wam też sie cięła, wy nie mogliście sie zalogować, a ja nie mogłem otworzyć tej stronki...
29.03.2009 14:31
0
pasjonująca walka az do samej mety, a jakie "wielkie" straty do pierwszego. ost kierowca stracił tylko 7,5 sekundy
29.03.2009 14:31
0
ze stronką był problem ale chyba to nic dziwnego każdy na gorąco chciał skomentować to co sie stało na 3 okrążenia przed końcem, dla mnie bohaterem wyścigu jest Robert jechał obłędnie zwłaszcza 2 przejazd ależ MOC BMW naprawde zbudowali potwora :) obawiałem się na początku kiedy Kimi( z KERSEM na pokładzie) przymierzał się do Roberta ale chyba przypomniał mu się wyścig z zeszłego sezonu i sobie odpuscił, dużo się działo dziś na torze paradoksalnie dzięki fatalnej miekkej mieszance przygotowanej przez wspaniałą firme Bridgestone, 13 okrążeń i po "laczkach"??? to totalne nieporozumienie!! Tak późny wyjazd SC po wypadku Kazukiego mocno podejrzany :/ chyba faktycznie czekano aż Button odwiedzi boksy... oczywiście ta neutralizacja spowodowała że o zwycięstwo w tym wyścigu mógł walczyć Robert, SV żółta kartka nawet Rosberg z wykończonymi "laczkami" nie utrudniał innym jazdy wiedział że nie ma szans na obrone swojej pozycji, Rubens dziś też szalał po toże robiąc marne wrażenie na koniec słowa uznania dla debiutanta świetnie sobie poradził w tym dzisiejszym chaotycznym 1 wyścigu dobrze że Malezja już za tydzień bedą znów wielkie emocje na pewno z udziałem naszego rodaka :)))))))))
29.03.2009 14:32
0
Ale ten Barichello śmiesznie wygląda...
29.03.2009 14:36
0
Trzeci stert Roberta w Australii i trzecie wielkie NIC!!!
29.03.2009 14:36
0
Sędziowanie do dupy - barrichello - wjazd w bok bolidu webera zaraz po starcie , później wjazd w bok Raikonena ,( z czego Brawn te skrzydła robi z tytanu czy jak ) ale do rzeczy jak dla mnie to powinien być dwukrotnie ukarany !!!! - Safety car- po wypadku Naka-mikadze-dzimy powinien chyba wyjechać dużo szybciej !!!! Widowisko naprawdę pierwsza klasa , wielkie brawa za walkę dla Vettela Kubicy i Hamiltona super się oglądało dzisiejszy wyścig. Jeżeli w każdym będą takie emocję to do Listopada nie będę musiał korzystać z obcinaczki do paznokci :)
29.03.2009 14:36
0
szkoda bo Robert sie napracowal dzis i zasluzyl na podium. mysle ze dorwalby tez buttona ktory jechal na tych slabych slickach. wina ewidentnie vettela, ale tez on stracil podium. coz trudno. mam nadzieje ze Robert odbije sobie za tydzien w Malezji;)
29.03.2009 14:37
0
Gratulacje dla Buttona
29.03.2009 14:40
0
Mówicie żeby Kubica może trochę poczekał i później zaatakował chciał jak najszybciej wyprzedzić Vettela bo wiedział że może być pierwszy koszmar gp australii nadal trwa
29.03.2009 14:42
0
Pierwsze trzy miejsca zajęły samochody z silnikiem mercedesa to też ma swoją wymowę. I słówko o Hamiltonie, wiele farta ale też bardzo dobra jazda i widać że Macki wcale nie są takie kiepskie jak to przedstawia Mclaren . za tydzień Sepang z długimi prostymi ...
29.03.2009 14:43
0
Ale wy ciemnie jesteście:/ jak może być wina po obu stronach. Jak juz kots predzej wspomnial to sa VET powiedzial przez radio: SORRY! co wskazuje ze sie przyznal do winy....brawo Kubek Malezja nasza...:)
29.03.2009 14:47
0
Było prawie dobrze! Prawie ponieważ Vetel musiał skasować Kubicę.
29.03.2009 15:14
0
No trochę się pomieszało w tej Formule 1 :P Ale dobrze, bo zgadywanie Ferrari czy McLaren mnie już nudziło. :)
29.03.2009 15:15
0
14:36:24 falcon81- jak to nic??? co rok jest progresja :) Robert dojeżdża coraz dale więc za rok..... :)
29.03.2009 15:18
0
I niech nikt nie mowi ze kubica malo wyprzedza
29.03.2009 15:19
0
POWIE MI KTOŚ GDZIE MOŻNA KUPIĆ BEZPIECZNIE BILETY NA GP WĘGIER?
29.03.2009 15:25
0
Ja sie niezdziwie jesli w GP Malezji bedzie padac. Mam prognoze pogody, ale tylko do czwartku. Dzis pada we wt. bedzie padac w sr. tez i jeszcze w czw. Czyzby deszczowe GP??
29.03.2009 15:27
0
teraz jeszcze przeczytalem ze w pt. i w sob ma tez padac. Jest bardzo ciekawie. A najbardziej ciekawi mnie jak zachowa sie BrawnGP w deszczu. inne zespoly maja + ze testowaly juz w deszczu;p
29.03.2009 15:30
0
Do pełni nieszczęść brakuje już tylko komentarza Szpakowskiego albo Szaranowicza...
29.03.2009 15:36
0
według mnie brawn gp wygrało tylko dlatego bo mieli inny dyfuzor
29.03.2009 15:38
0
myśle że Borowczyk wystarczy zwłaszcza jak z dziennikarza, który zaraz po incydencie z udziałem Roberta chciał z nim porozmawiać zrobił Vettela myślałem że padne :)
29.03.2009 15:38
0
Co za masakra! Ta Australia jakaś pechowa! Grrrr
29.03.2009 15:42
0
Takie są wyścigi. Szansa na zwyciestwo była no ale nie ma co gdybac. Jedno jest pewne Kubica+jego bolid(bez kers) narazie mają się calkiem nieźle. Zobaczymy co będzie w nastęnym wyścigu ale wg. mnie powinno być ok.
29.03.2009 15:52
0
~Wyścig oólnie bardzo chaotyczne, całe szczęście jednak, ze nie aż tak, jak ten sprzed roku. Robert miał nawet szansę na zwycięstwo, ale Vettel popełnił błąd, w postaci zahaczenia o bolid Polaka. kempa007 źle napisał, Vettel miał wystarczająco miejsca, aby się wymieścić. Lewis w wyścigu jechał całkiem dobrze, jednak na pewno nie na miarę punktów. No ale ponownie dostał szczęśliwy los na loterii. Postawa Ferrari - bez komentarza. Brawa dla Brawn GP!!!
29.03.2009 15:58
0
Gdyby nie kraksa Kubicy i Vettela oraz problemy Ferrari, Hamilton byłby poza dziesiątką z ogromną stratą. Tak jest prawda. To samo Alonso i spółka.
29.03.2009 16:10
0
Popatrzcie na czasy okrążeń, to mówi dużo:)
29.03.2009 16:11
0
Ja też miałem cholerne problemy z wejściem na stronę @dziarmol@biss i dopiero niedawno wszystko ruszyło normalnie. ..... Piękny wyścig , a następnie żal po nim......Brawa dla Brawn GP - jednak z pewnym ale. I znowu jaskrawymi postaciami wyścigu są sędziowie ....Niestety !!.. Możecie mnie posądzić o pewien malkontentyzm ...Ale powiedzcie mi ! Czy kiedykolwiek sędziowie byli tacy opieszali z wypuszczeniem SC ?! Czy postąpiliby podobnie , gdyby na czele był Rubens ?! Ogólnie zawsze tacy surowi dla nowicjuszy - to dlaczego tacy przychylni dzisiaj ?!.......To nie to , że chcę umniejszyć zwycięstwo - bo nie - tylko B GP w ten weekend miało taką przewagę nad resztą , że sędziowie nie powinni wypaczać wyników! ...Ale to jest tylko moje zdanie.... A może wypowiedź moja , jest następstwem żalu , jaki mi pozostał po zakończeniu wyścigu ? Nie wiem........... I dajmy spokój Vettelowi ! Raczej żaden z kierowców w stawce niezbyt chętnie godziłby się z faktem utraty 2 lokaty ;) Bądź co bądź - był to wyścig inauguracyjny.
29.03.2009 16:14
0
brawa dla Kubicy najlepszy kierowca w GP. Vettel zachował się jak dziecko. Jak mógł nie zrozumieć, że Kubek jest szybszy ok 1 sekundę od niego. Nie mial żadnych szans na tych oponach z Kubicą.
29.03.2009 16:14
0
Fantastyczny wyścig. Kubica okazał się największym fighterem z całej stawki, co dobrze rokuje na przyszłość. Drugim kierowcą dla mnie w tym wyścigu był Hamilton. Też niezły fighter, dużo wyprzedzał, mimo wiadomych problemów z bolidem. Bardzo dobre tempo wyścigowe BMW. Jest lepiej pod tym względem, niż myślałem, co dobrze rokuje na dalsze wyścigi. Button niczego nie pokazał jako kierowca. Wygrał dzięki sędziom Anglikom, którzy rozmyślnie opóźnili wyjazd SC, w przeciwnym razie znalazłby się za Vettelem, który tankował wcześniej. Rubens okazał się marnym kierowcą i nie dziwi mnie, że w Ferrari był pomagierem.
29.03.2009 16:19
0
No to teraz nowym pupilkiem FIA jest BrawnGP. Pierwszym faktem swiadczacym o tym jest wypuszczenie SC po picie Buttona. Button sie wypowiedzial ze nie wygralby gdyby nie zespol. A ja mowie ze nie wygralby gdyby nie incydent KUB z VET i wypuszczenie SC okrazenie czy nawet dwa pozniej.
29.03.2009 16:31
0
Gdzie sa Ci co sie wczoraj ze mna klocili na temat wagi bolidow?? najwiekszym dowodem na to ze bolidy waza duzo wiecej niz 605 kg to tak wczesny zjazd Kubicy na pierwsze tankowanie.Trzeba przyznac ze strategia była niezla.Co do Broena to mnie nie powalili na nogi spodziewalem sie lepszych wynikow,porownywalnych do jazdy Hamiltona w zeszlym roku gdy w niektorych wyscigach nikt go nie mogl dojsc.Po Rosbergu spodziewalem sie wiecej a Nakajima to jedna wielka porazka.Szkoda mi Heikiego i Massy bardzo.Kubica dzis udowodnil poraz kolejny ze potrafi jezdzic.
29.03.2009 16:47
0
Dobry kierowca nie tylko czeka na błędy innych ale również potrafi z głową wyprzedzać.Przypomnijcie mi kiedy i kogo wyprzedził Kubica w swojej karierze w F1 bo nie pamiętam. Raz spróbował i koniec HaHaHaHa wielki kierowca!!!
29.03.2009 16:51
0
chyba wina szwaba? nie chyba tylko oczywiste zenujaca jego postawa na pierwszym zakrecie kubica odbuscil masie zeby nie bylo kraksy spadl jedna pozycje .przez tego ch..a mam spierdolona niedziele .Corvin ty sie puknij w ta pusta pale zostaly mu 3 okrazenia na co mial czekac -wszystko albo nic -zaznaczam ze kazdy doswiadczony kierowca by odpuscil bo musial .
29.03.2009 16:52
0
tomek83f: wiesz dlaczego robert zjechal wczesnie? Bo miekkie opony nie pracowaly. do ANTYKUBICA: spadaj dzieciniado na onet, lekcje odrobiles na jutro do szkoly chociaz?
29.03.2009 16:55
0
pees czasy mial dobre wiec bylo ok poprostu paliwa juz mial malo
29.03.2009 16:58
0
Kubica pokazał, że jest po prostu wielkim fighterem, i jeśli istnieje chociaż cień szansy żeby wygrać wyścig to nie czega tylko bierze się do roboty. Miejsce w którym wyprzedzał było najdogoniejsze, a jak chciał jeszcze objechać Buttona to nie mógł czekać. Myślę, że tak właśnie zachowują się mistrzowie, bo cieniasy to sobie odpuszczają.
29.03.2009 17:04
0
2009-03-29 16:31:03 tomek83f - powodem tak wczesnego zjazdu Kubicy były opony a nie brak paliwa :-)
29.03.2009 17:08
0
@AntyKubica- następny leczy frustracje hehehe
29.03.2009 17:13
0
Kubica jeździ ostro i tak właśnie powinni jeździć mistrzowie.
29.03.2009 17:20
0
dziś się nie udało przez ewidentny błąd Vettela następnym razem sie uda dobrze ze Malezja już za tydzień
29.03.2009 17:28
0
Pomimo wielkiego pecha to GP pokazało, że: a)BMW jest bardzo mocne (szkoda, że w tydzień nie da się zaprojektować takiego dyfuzora), b)niektórych panów powinni wywalić (nie mówię tu o Vettelu - zdarza się).
29.03.2009 17:35
0
Dzisiaj było widać, którzy z kierowców są idiotami, którzy są przeciętnymi szoferami, a którzy dysponują rzemiosłem pozwalającym na walkę o mistrzostwo. Od doświadczonych kierowców, jadących najlepszymi samochodami w stawce, oczekiwałoby się czegoś więcej, niż spychanie wszystkich z toru (BAR). Vettel nie dorósł do F1 ani jazdy na czele stawki - jest na to jeszcze zbyt głupi. Broń panie Boże, żeby kiedyś Nakajimie i Piquetowi nie wyszła czasówka - wtedy tylko zjechać do garażu i poczekać, aż się sami pozabijają na torze. KUB - klasa sama w sobie, świetny początek sezonu, mocny samochód i jeden wniosek - nie taki Brawn GP straszny, jak go malują. Owszem, mocny samochód, ale przeciętni kierowcy. Wystarczy, że czołowe teamy zmniejszą przewagę i Brawn nie będzie już w stanie walczyć swoimi kierowcami. Oni musieliby chyba mieć minutę przewagi na kółku, żeby być w stanie wygrywać (dziś mieli szczęście, ale tak nie będzie zawsze).
29.03.2009 17:57
0
Bourdais 8??? A od kiedy Bourdais jezdzi w F1???
29.03.2009 18:03
0
proponuje aby nie komentowac postow osob pokroju AntyKubica czy koletz itd. gdyz sa to osoby zakompleksione i nie majace wiele pojecia o tym sporcie. Mozna miec inne zdanie jednak nalezy je rowniez umiec uzasadnic natomist poziom umyslu tych osob niestety im to uniemożliwia....
29.03.2009 18:11
0
kubico:((((((((99 ja się tak modliłem o qwygraną a ty co;-*(
29.03.2009 18:35
0
Shallan, w pełni się zgadzam z tym, co napisałeś.
29.03.2009 18:35
0
hot dog nikogo nie obrażam zadałem pytanie i tyle. Odpowiedz nigdy i nikogo.
29.03.2009 18:40
0
ale szkoda roberta i sebastiana... a alonso powinien zmienić zespół bo może przyćmić rekordy schumiego ale ten kochany Briatore z głową w chmurach wszystko pieprzy. szkoda mi też marka(webbera) bo mógł zdobyć punkty. szkoda
29.03.2009 18:44
0
pogratulujmy vettelowi za to że odebrał 8 pkt kubicy bravo !!!!!!!!!!
29.03.2009 18:54
0
brak mi slow...katastrofa...ale...nic sie nie stalo...ooo...nic sie nie stalo... :) jeszcze bedziemy sie cieszyc z sukcesu Roberta!! Trzymajmy za niego kciuki!! :P
29.03.2009 19:04
0
2009-03-29 16:11:25 obi216- w podobny sposób wypowiedziałem się na początku (potem niestety nie mogłem się zalogować czyżby atak hakerski? hehe) Zwróć uwagę na "problem"tych nieszczęsnych dyfuzorów smród będzie się ciągnąć miesiącami bez względu na wynik werdyktu sądu arbitrażowego , Vettel mimo całego mojego "oburzenia" kasacją Kubicy został zbyt surowo potraktowany lecz w podobnej sytuacji Rubens "no problem" zupełnie jak w naszej piłce nożnej sędziowie górą ..Lecz z otuchą w sercu czekam na Sepang pozd.
29.03.2009 19:14
0
Na początek dobrze że Nakjima walnął w ścianę a nie w inny bolid, no chyba że bybły to bolid Hamiltona. Roberta bardzo szkoda, to nie była jego wina. Miał okazję wyprzedzić innego kierowcę, który jechał wolniej od niego więc z niej skorzystał, nie rozumiem jak można obwiniać o to obu kierowców. Ale "tradycji" stało się za dość., Robert nie ukończył GP Australii. Wielka szkoda. A Brawn GP, no cóż przetrzymali cały wyścig i widać że są mocni. Teraz mnie interesuje czy wytrzymają cały sezon.
29.03.2009 19:25
0
Brawo BRAWN GP. Świetna robota. Dla tych, którzy twierdzą że Kubica doszedł by Buttona proponuję szklanke zimnej wody.
29.03.2009 19:31
0
No to ja powiem, że też miałem kłopoty z otwarciem tej strony i musiałem biedny udzielać się na innych stronkach. Do rzeczy: Kubica , wielka, wielka klasa. Mimo że niektórzy go krytykują, to jednak inteligentny kierowca. Moim zdaniem wiedział, że ryzykuje, ale walczył ewidentnie o zwycięstwo. I miał szansę. Trzeba ryzykować a przy tym nie popełniać błędu (pojechał czysto swoim torem!!!), jeśli się walczy o najwyższe cele. Choć myślę, że w innej sytuacji, gdyby to była np. końcówka sezonu i liczyłyby się każdy punkt, a jego utrata byłaby utratą tytułu, to Robert pewnie by odpuścił, może odczekał. Ale w takiej sytuacji, gdy była realna szansa łyknąć Buttona (który, tu się też z innymi zgadzam, niczego wielkiego nie pokazał)? Kubica naprawdę jechał bezbłędnie! A Vettel? Moim zdaniem , jeszcze się troszkę musi poduczyć. Ale opóźniania hamowania, tak jak robi to Robert, to być może jednak nigdy nie pojmie. Ale chłopak w porzo, przeprosił i swój zespół i Kubicę i Theissena. I mimo , że punktów to Robertowi nie zwróci, to jednak szacun dla niego. Bolid BMW Roberta wydaje się dobrze zrównoważony, ale też trzeba powiedzieć, że przy I SC Robertowi troszkę szczęście dopisało. Dobrze wyszło z tą strategią opon. I obawiam się jednak, że bolid BMW to jeszcze nie to. To nie on jest taki szybki, tylko Robert!! Tak więc Kubica będzie gonił czołówkę, ale będzie musiał też uważać na Toyotę i Williamsa (te bolidy są chyba lepsze niż BMW, ale kierowcy nie są już tak dobrzy, i w tym nadzieja). I miejmy nadzieje, że zespół pojedzie lepiej w przyszłych wyścigach, tzn. Robert bez pecha, i Hejdfeld również.
29.03.2009 19:34
0
No i czekamy na rozwiązanie sprawy dyfuzorów! Niezależnie od werdyktu FIA, powinno to sprzyjać doścignięciu , głównie BGP, przez zespół Roberta.
29.03.2009 19:52
0
Corvin ty kretynie Kubica nie miał na co czekać bo dla niego liczyło się tylko zwycięstwo.Pokory to ty nie masz pisząc taki tekst.
29.03.2009 19:55
0
accord2.4-czyli gdy Theissen mowi, ze Kubica stracil zwyciestwo, to tez proponujesz mu szklanke wody? puknij sie w łeb, a nie wypisujesz takie rzeczy...
29.03.2009 19:56
0
Kochani, nie obiecujcie sobie za wiele w najblizszych wyścigach, ponieważ przewaga bolidów BGP jest miażdżąca. Zwróćcie uwagę, że obaj kierowcy BGP stracili na pitstopach co najmniej po 20 sekund każdy z nich przez fatalną obsługę. Jeśli to potrenują i osiągną sprawność innych ekip, to współczuję innym teamom. Jeszcze dużo pracy czeka BMW, Ferrari i innych, aby dorównać BGP.
29.03.2009 20:07
0
NIektorzy krytykuja kubice co mial jechac za vetellem do konca majac tak szybki bolid oczywiste ze bedzie go chcial wyprzedzic. A na tamtym torze nie bylo duzo miejsc do wyprzedzania. 1 niedospuscil i ztad ta kolizja. Ale widac ze vetell nei zaluje.
29.03.2009 20:18
0
Barrichello - dziwie się, że nie dostał kary, powinien. Kubica - idealnie. Vettel - masakra, choć młody w F1 jest i przeprosił, ale na niemieckich forach nadal na Kubice jadą, mimo ze Vettel dostał karę... Hamilton - jak zwykle miał farta, dobrze jeździ, ale go nie lubię, może teraz spokornieje. Buemi - fajnie jeździ, dać mu lepszy bolid to będzie wymiatał. Sutil - znów mu zabrakło jednego miejsca do punktu, ten to ma szczęście. Heidfild - tak naprawdę załatwiła go ta kolizja na początku i już nic nie mógł zrobić. Trulli - ten się musi głupio czuć, stanął na pudle, a teraz nie ma nawet punktu. Raikonnen/Massa - cieniutko, oni z nerwami nie wytrzymują jak Hamilton. Piquet - arcydzieło rozgrzewania opon, myślałem, że umre ze śmiechu... weźcie go zabierzcie, bo Alonso może pomóc tylko w koszeniu innych. Nakajima - kolejny, którego powinni od razu dyskwalifikować na każdym wyścigu ulicznym. Kovalainen - szkoda, liczyłem, że ładnie pojedzie. :(
29.03.2009 20:18
0
Oto jak wygląda centralne sterowanie ten sport nijak ma sie do uczciwej rywalizacji tutaj są równi i równiejsi.Montoya dobitnie to potwierdził, myśle że Robert miałby więcej frajdy scigając sie w innych seriach niż F1 który staje sie pośmiewiskiem np dlaczego tak usilnie promuje sie BrawnGP niedowolony dyfuzor, opuznianie wyjazdu safety cara. Nastepna sprawa to Toyota dlaczego została dopuszczona do wyścigu skoro mają niezgodne z przepisami ylne skrzydło do tego jeszcze ta kara na koniec a co sie tyczy Hamioltona to juz nie jego pierwszy taki wybryk podczas neutralizacji gdy nagle zwalnia i powoduje całkowitą dekonsternacje zawodnika jadacego za nim. Mimo wszystkich przeciwnosci jakie spadły na naszego rodaka i tak potwierdzil ze jest prawdziwym mistrzem i gdyby mial równe szanse chodzi mi o wage auta i mógł urzywac Kers poprostu zmiarzdzylby cala konkurencję co nie jest na rękę np szefowi F1 który zawsze będzie ciągnął za uszy anglików. Czekam niecierpliwie na przebudowanie konstrukcji przez BMW (lżejsze materiały) oraz ew zastosowanie podwojnego dyfuzora jeżeli okaże się ze jest legalne. Wtedy Button i inni będą trząść portkami na widok białego BMW.
29.03.2009 20:20
0
@dick777 - ok, są mocni, ale jest jeszcze jeden znak zapytania - niezawodność Brawn GP. Czy silnik wytrzyma 3 GP itd. Druga sprawa - BMW, Ferrari i McL nie idą spać. BMW ma ustalony cel na ten rok i będą go konsekwentnie realizować do końca. Sezon jest długi, to dopiero pierwszy wyścig. KUB nigdy nie kończy GP Australii i wcale mu to nie przeszkadza ;)
29.03.2009 20:28
0
Rubens nie zasłużył.....
29.03.2009 20:30
0
2009-03-29 19:04:43 dziarmol@biss - zgadza się :) Teraz poczytałem sobie dokładnie , bo wcześniej niemożliwość otwarcia strony , tak mnie wkurzyła , że pisałem czym prędzej , bo coś znowu odwali ze stronką he he he . Dyfuzory ? Sprawa rozlezie się po kościach i nic protesty nie wniosą. Podejrzewam , że pozostałe zespoły , za wszelką cenę będą starały się znaleźć optymalne rozwiązanie dla swoich bolidów. Tym bardziej wiedząc - gdzie tkwi zagadnienie. I kto wie , jak będzie się przedstawiał układ sił w Malezji. Mam nadzieję , że pomyślnie dla nas ;) Pozdrówka
29.03.2009 20:33
0
Oj @walerus ! Rubens dzisiaj jechał jak niedźwiedź ;)
29.03.2009 20:39
0
Tak prawda Panowie Rubens dziś jechał jakiś zaspany, czy co :).Hamilton dobra jazda i trochę szczęścia.Myślicie,że Robert pojedzie w Malezji z KERS.Brawn GP ,Brawn Gp zobaczymy jak to będzie póżniej na razie mają przewage ale teżtak było z BMW z zeszłym sezonie jak byli w europie to trochę z wyścigu na wyścig forma siadała. Jeszcze raz myślicie ,że KUB pojedzie z KERS w MAlezjji?
29.03.2009 20:57
0
2009-03-29 20:30:43 obi216 Przede wszystkim witam Cie w nowym sezonie podobnie zreszta jak reszte starych wyjadaczy Forum;-)(dziarmol, walerus, leo... itd)WITAJCIE;-)Co do Twojego postu mysle ze masz racje apelacja nic nie wniesie bo po prostu podwazalo by to kompetencje osob to oceniajacych podczas protestu. Sytuacja zapewne przebiegnie tak ze reszta zespolow bedzie dazyc do wprowadzenia Dyfuzorow. I tu pojawia sie problem, gdyz samo zalozenie dyfuzora bez modernizacji podlogi moze nie byc az tak efektywne. Moze wiec byc tak ze hegemonia Browna bedzie przelamana dopiero w Europie, mam jednak nadzieje ze stanie sie to wczesniej, a tempo wycigowe BMW Sauber moze byc tego przykladem;-) Pozdrowienia
29.03.2009 21:02
0
Z tych wszystkich komentarzy o incydencie Kubicy i Vettela oraz braku kary dla Barrichello aż dziw bierze, że jeszcze nikt nie napisał, że sędziowie "faworyzują" Roberta. Dla porównania gdyby to zrobił Hamilton to forum aż by o tym huczało. Ogólnie wyścig ok., zmiany regulaminowe ok., BGP rządzi a dotychczasowi faworyci do roboty.
29.03.2009 21:09
0
Ktos poprostu wpakowal kupe kasy w Brawn GP i teraz ta kase chce odzyskac albo nawet pomnozyc i nie mam tu na mysli Rossa Browna dlatego wszelkie protesty sa uchylane,na calym tym zamieszaniu korzysta Williams i Toyota
29.03.2009 21:11
0
2009-03-29 18:35:35 AntyKubica odpowiadam...Piekna walka Masa vs Kubica 2008 chiny. 35 GP Brazyli piekny manewer Kubicy gdzie wyprzedzil i Heidfelda i Rosberga. Zeszloroczne GP Kanady Kubica vs Heidfeld. 2006 start do GP Wloch tor monza.... i tak mozna by wymieniac dalej. Obawiam sie jednak ze takim osobom jak ty i to nie wystarczy....proponuje przejrzec archiwum F1 od 2006 znajdziesz tam naprawde duzo ciekawych manewrow w jego wykonaniu...
29.03.2009 21:14
0
hot dog ale zauwaz ze AntyKubica to drugi Koletz i szkoda wogole z nim pisac jego nick mowi sam za siebie,lepiej go ignorowac
29.03.2009 21:18
0
Nie komentujcie "wypowiedzi" tych dwóch Panów/Pań bo to woda na ich młyn. Za Tomkiem83f - ignorować.
29.03.2009 21:21
0
Witaj @hot dog - Miejmy nadzieję , że będzie po naszej myśli he he he ....A tak między nami - na rzeczoną retorykę bez sensu j.w. - nie ma co reagować Pozdrówka ;)
29.03.2009 21:21
0
z całego dzisiejszego GP żałuje ze nie uslyszelismy wiecej jak mówia Buttonowi ze Kubica sie zbliza,ciekaw jestem jakby Button sie stresowal
29.03.2009 21:25
0
Shallan, napisałem: "w najbliższych wyścigach" - to chyba oczywiste, że mam na myśli, iż liczę na to, że czołówka od wyścigów w Europie zacznie ich doganiać. Liczę na to, bo sezon znowu stałby się nudny, gdyby jeden zespół miał cały czas zdecydowanie dominować. O silnik Mercedesa byłbym spokojny. Prędzej liczyłbym na inne podzespoły. Poza tym bardziej martwiłbym się o silnik Roberta, który dostał dzisiaj od niego nieźle w kość.
29.03.2009 21:31
0
widać ze BMW bardzo dobry bolid zrobio. Troche szkoda miejsca na podium, ale jest wielka szansa w Malezji
29.03.2009 21:37
0
Dzisiejszy wyścig pokazał jedno: kręcenie szybkich kółek w kwalifikacjach to jedno, a jazdza w wyścigu to zupełnie inna sztuka, którą nie wszyscy z całej stawki dobrze opanowali. W Malezji może być zupełnie inaczej, bo to zupełnie inny tor i KERS-owcy mogą mieć na nim więcej do powiedzenia. Jakie będzie miał szanse Robert? Oby chociaż takie same, jak przed startem do dzisiejszego wyścigu.
29.03.2009 21:40
0
Tak sobie myśle, że wszyscy w sercach mamy żal i jesteśmy kompletnie zawiedzeni tym co się stało z kubicą. Ja także po tej kraksie nie mogłem dojść do siebie, biorąc także pod uwagę, jak jest to wielka strata z powodu dominacji Brawn GP. W tej chwili każdy najmniejszy punkcik się liczy, ażeby mieć szansę gonić jeszcze brawna, bo juz w polowie sezonu może się okazać że mistrza mamy i to koniec rywalizacji. Pocieszam się jednak myślą, że inni faworyci i potencjalni kandydaci do mistrzostwa równieżnie wypadli za dobrze, przez co straty BMW na szczęście dotyczą tylko brawna. W tym wyścigu było zdecydowanie najwięcej przegranych. Vettel, Webber, Trulii, BMW, Ferrari itd itd. Co tu dalej mówić. Tempo Red Bulla i BMW zadziwiające. Jak tylko wyjaśni się sytuacja z dyfuzorami, to oni są faworytami do walki z brawn (ew toyota). Robcio mógł wygrać ten wyścig, wyszło inaczej. Nie liczcie na 1 miejsce w malezji. To że Robert miał na to szanse zawdzięczamy samochodom bezpieczeństwa oraz nieudanym pitstopom brawna. BMW jednak bardzo dobrze sobie radzi z oponami. chciałem jeszcze wspomnieć o kolizjach. Zdecydowanie niesprawiedliwe nadanie kary za wywołanie wypadku Vettelowi, patrząc na zachowanie rubensa to on bardziej na to zasłużył. Coś mi tu nie gra w zachowaniu sędziów....
29.03.2009 21:43
0
21:25:04 dick777 Robert miał rozbity bolid więc dostanie nowy silnik
29.03.2009 21:48
0
Jacobek, a uważam, że kara dla Vettela jest słuszna, chociaż 5 miejsc by wystarczyło. Sędziowie przesłali w ten sposób do zawodników pożyteczne i wyraźne ostrzeżenie: "Jeśli nie masz szans, nie blokuj za wszelką cenę, odpuść i nie stwarzaj zagrożenia".
29.03.2009 21:51
0
rys39, jeśli to będzie z puli tych ośmiu silników na sezon, to jest to kiepski interes. Wie ktoś dokładniej jak to jest z wymianą silnika i być może skrzyni biegów w takim przypadku, jak Kubicy?
29.03.2009 21:53
0
@hot dog- masz rację z tymi frustratami nie warto strzępić klawiatury. A wracając do Hamiltona vs Trulli to chyba Jarno powinien odkupić szampana Lewisowi albo chociaż polać go nim ..ot takie przemyślenie :-)
29.03.2009 22:01
0
Skad wiecie ze uszkodzil silnik albo skrzynie?? To ze odlecialy mu dwa kola to nie znaczy ze silnik sie rozlecial.
29.03.2009 22:04
0
Kurka wodna i znów łódź podwodna :/ Ogladałem, emocje, emocje i jeszcze raz emocje. Miejmy nadzieje że taki sezon będzie cały! :D Gdyby nie Vattel to by nasz Roberto Buttona dojechał ;)!! Najwiekszy farciarz Rubens Barrichello, nie sądzicie?
29.03.2009 22:05
0
@tomek83f - Skrzynia na pewno wszak stracił tylne lewe koło a więc wyrwana półoś , a po za tym po takim 'dzwonku" to przepisy chyba z urzędu zezwalają na wymianę jednostki napędowej bez konsekwencji ..
29.03.2009 22:12
0
dziarmol@biss nie koniecznie nie widac bylo zeby kolo odlecialo razem z poloska wszystkie poloski sa takiego jasnozlotego koloru ogladalem ten filmik z wypadku chyba 10 razy i nie bylo tam widac zeby kolo razem z poloska jechalo,ja sie ciesze ze BMW nie ponioslo zadnych konsekwencji za to ze te kola odlecialy,bolid ma byc tak zbudowany zeby po oderwaniu kol nie odlecialy od kokpitu,sa mocowane na specjalnych linach,bodajrze od wypadku z 2003 roku kiedy to kolo zabiło marshala
29.03.2009 22:32
0
Myślę że Robert pokazał że będzie walczył i że sprzęcik mu na to pozwala nawet bez tych dodatkowych bajerów. A cóż źle się zaczęło to musi być szczęśliwy koniec :):):)
29.03.2009 23:28
0
widzę ze jeszcze tu pamiętamy niejakiego koletza, a jeżeli chodzi o krakse to oberwało sie RK na planetf1 za brak profesjonalizmu w wyprzedzaniu- podobno ma sie uczyć od Glocka.
29.03.2009 23:39
0
Peti Ty tez z ta planetf1? poczytaj sobie pod najszybsze okrazenia
29.03.2009 23:54
0
Przecież nie dojechał do mety może wymieniać.
29.03.2009 23:56
0
Ale z drugiej strony oficjalnie jest sklasyfikowany ze stratą +3. A tak w przepisach to nie siedzę by być pewnym.
30.03.2009 02:30
0
Na planet f1 nie ma co patrzeć. Pełno tam niemców i austriaków, którzy agitują za Vettelem. Co prawda było to trudne wyprzedzanie, ale Vettel tu zdecydowanie zawinił. Telemetria nie kłamie.
30.03.2009 08:23
0
walus1:co Ty kurde bredzisz!! tak po cichu to Brawn jechal imponująco caly weekend..aż zaczynam się bać
30.03.2009 09:42
0
@ Haszek - "Dla porównania gdyby to zrobił Hamilton to forum aż by o tym huczało" - ale co zrobił, wykonał poprawny manewr wyprzedzania? I niby za to mieliby go ukarać a ukarali Vettela więc go faworyzują? Daj spokój. A to że grupka totalnych anty fanów Hamiltona wypisywałaby bzdury (gdyby to o niego chodziło) to faktycznie jest możliwe. Przykre to ale prawdziwe.
30.03.2009 10:13
0
Witam, w nowym sezonie. Emocjonujący wyścig i postawa Roberta taka jaką ja przynajmniej od niego oczekiwałem- walka do końca bez kalkulowania. Nad Vettelem nie ma już się co pastwić błędy zdażaja się każdemu i oby wyniósł coś z tego , bo ma zadatki na dobrego i szybkiego kierowcę. Wielkie słowa też dla Hamiltona który pokazał klasę, a forma Mcl pozsostaje dla mnieprzynajmniej jednak jeszcze małą niewiadomą. Natomiast na dzisiaj Brown Gp jest zdecydowanie z przodu, ile tak naprawdę okaże się w Malezji,w Australii było zbyt dużo przypadków,zdarzeń które trochę zniekształcają prawdziwy układ sił.
30.03.2009 10:28
0
bmw jest za brawnem dość daleko. pamietajce ze sc wyjezdżał 2 razy, jesli by go nie było to batton miałby ok 50 sek przewagi a robert by był na bank 3 bo nie dogonił by vettela.
30.03.2009 11:19
0
ten KERS to gówno dawał, Kubica jechał bez kersu 1000 razy lepiej niż Massa i Kimi razem wzięci :)) bez obrazy, ale powinna być kara dla Vettela, Robert był w zakręcie o pół bolidu przed nim a ten jak gdyby nigdy nic wjechał mu w bok... Karygodne zachowanie...;/
30.03.2009 11:36
0
Nie doceniacie strategów w Teamach. Myślicie, że np. BMW nie brali pod uwagę tego, że wyjedzie SC? Mają statystyki z poprzednich lat, zaryzykowali zakładając, że SC wyjedzie i się opłaciło.
30.03.2009 12:05
0
Właśnie coś mi przyszło do głowy. Jeśli protest w sprawie dyfuzora zostanie rozpatrzony pozytywnie, to wtedy kto będzie zwycięzcą GP Australii? No kto...? :)
30.03.2009 12:33
0
Moim zdaniem Rubens sie skompromitował. Wyścig pierwsza klasa. Boje sie że na szybkich 3 następnych torach kubica może odstawać ze względu na KERs. GP powinny być co tydzień kto za??
30.03.2009 12:44
0
Już tak na chłodno, chciałbym podzielić się pewnym odczuciem. Obserwowałem w czasie wyścigu i po jego zakończeniu Rossa Brawna w czasie tych krótkich migawek, kiedy go pokazywali, i odniosłem dziwne wrażenie, jakby trapił go jakiś niepokój. Przyszło mi wówczas do głowy, czy przypadkiem gdzieś jeszcze nie naciągnęli przepisów i że boi się on, iż inni w końcu się tego domyślą i oprotestują. Poza tym ta dziwna wypowiedź Buttona na temat szans na zdobycie przez niego mistrzostwa świata w świetle wcześniejszej buńczucznej wypowiedzi sprzed kilku miesięcy. To oczywiście nie poparte niczym konkretnym wrażenie i ciekawy jestem, czy ktoś z was odczuł coś podobnego... że być może coś jeszcze ukrywają.
30.03.2009 13:37
0
fazji Brawn GP ma mocne bolidy ale jego kierowcy wczoraj nie pokazali niczego,spodziewalem sie lepszych wynikow i najszybszych okrazen w ich wykonaniu a tu okazalo sie ze BMW i Williams było szybsze.Gdyby to oni startowali z pierwszych pozycji to Brawn wachałby ich spaliny.
30.03.2009 15:00
0
Naprawde jedyna optmistyczna rzecza jest ,ze Roberto pierwszy raz od niepamietnych czasow nie nazekal na bolid, co wiecej nawet byl z niego zadowolony.I to daje nadzieje na przyszlosc. pozdro
30.03.2009 15:12
0
Nie którzy na tym forum w ogóle nie powinni sie wypowiadać np.TEN SZWAB! IDIOTA! GŁUPI! Ludzie to przecież ŻENADA!!! Przecież Vettel to wielki talent, nie ma takich ludzi którzy nie popełniają błędów, po prostu jest jeszcze młody, napewno nabierze ogłady i jeszcze nie raz objedzie naszego Robarta, ale proszę was bez takich tekstów. Co do wyścigu to gratulacje dla Brawn GP świetne tempo w kwalifikacjach i z jaką ilością paliwa, a w wyścigu przeciętnie!, Vettel, Kubica rewelacyjnie(bez podwójnego dyfuzora i bez KERS!) oraz co nie chętnie przyznaję Hamilton z" tym" bolidem pojechał na miarę mistrza...czyli spokojnie przedzierał się do przodu, widzę że to mistrzostwo nadało mu spokoju w jeździe i w tym roku inni się będą szarpać, (tak jak Kubica z Vettel-em) a on spokojnie zdobywać punkty potrzebne do...mistrzostwa? P.S chodź nie przepadam za Hamiltonem. Pozdrawiam i czekamy na Malezję:)
30.03.2009 15:54
0
jak zwykle zaczynają robić wszystko dla Ham...a tak jak w tamtym sezonie. w wyścigu nie istniał dopóki sędziowie mu nie pomogli ...
30.03.2009 18:36
0
2063arthur idź się leczyć . Mnie denerwuje jak wszystko zwala się na Sebastiana Vettela no trudno zdarzyło się a Kubica wybrał nieodpowiednie miejsce do wyprzedzania na zakręcie nr. 3 Kierowcy narzekali na rażace słońce mógł wyprzdzać 2 zakręty dalej
30.03.2009 18:38
0
robtusiek zgadzam się
30.03.2009 20:06
0
gdzie mozna zobaczyc powtorke calego wyscigu
30.03.2009 20:30
0
2009-03-30 12:44:30 dick777, popieram, odnoszę dodatkowo wrażenie, że sytuacja BGP i Buttona może być w jakiś sposób korelowana i kreowana z McLarenem i Hamiltonem w 2007r. Świetna jazda i taktyka Kubicy, teraz wiemy "co jest grane", szkoda, że Vettel (lubię tego kierowcę i życzę mu jak najlepiej) niepotrzebnie się "zagrzał" i zmarnował punkty i sobie i Robertowi. Hamilton jak będzie taki dalej to może da się nawet polubić... Pozdro dick777, dziarmol, obi216, walerus i reszta - były lewusFIA.
30.03.2009 20:40
0
@fazji- a gdyby pierwszy SC wyjechał jak należy to Button utknołby gdzieś w środku i nici z podium.
30.03.2009 21:03
0
Powiem tyle: Szacun dla Rossa Browna, że w kilka tygodni (bo nie wiadomo było czy Honda w ogóle wystartuje) zbudował zespół na miarę F1. Brawa też dla Jensona Buttona i Rubensa Barrichello!!!
30.03.2009 21:31
0
Dlaczego Barrichello nie distał kary? Na pierwszym zakręcie uderzył w bolid Webbera, a ten w Heidfelfa. W czasie wyścigu uderzył też w tył Raikkonena, w wyniku czego ten wypadł z trasy. Bez kary dla Rubensa?
30.03.2009 21:31
0
Dlaczego Barrichello nie dostał kary? Na pierwszym zakręcie uderzył w bolid Webbera. W czasie wyścigu uderzył też w tył Raikkonena, w wyniku czego ten wypadł z trasy. Bez kary dla Rubensa?
30.03.2009 23:03
0
Nie zauważyliście, że forumowicze typu AntyKubica i spółka specjalnie piszą głupoty, żeby nas sprowokowac?
30.03.2009 23:18
0
Aaaaa witaj @jeremi ...tj. lewusFIA :) Właśnie niedawno myślałem - co się stało , że się nie pokazujesz na stronce :) Oj ciężko będzie Ciebie teraz wypatrzeć - a właściwie przyzwyczaić się do Twojego loginu . Spróbujemy ...Pozdrówka
31.03.2009 09:47
0
Szkoda Roberta, ale nic jeszcze nie jest stracone. Jeśli BMW postawi na niego od początku to możemy w tym sezonie mieć podium mistrzostw świata :) Co się źle zaczyna dobrze się kończy i tego się trzymajmy. :p
31.03.2009 10:55
0
@Skoczek130 ja osobiście nie zwracam na to uwagi. Interesują mnie wyłącznie opinie odnoszące się do danego tematu. Powtórzę jeszcze raz dla mnie dublet zespołu BrawnGP to największa sensacja od momentu kiedy interesuję się F1 - czyli 1987.
31.03.2009 10:56
0
Mam na myśli to,że żaden z debiutujących zespołów nie odniósł tego typu sukcesu od tamtego czasu.
31.03.2009 11:39
0
pjc, a od kiedy BGP to debiutujący zespół?! Przecież to Honda ze zmienionym szyldem. Zanim coś napiszesz, najpierw pomyśl, żebyś nie chrzanił głupot.
31.03.2009 12:00
0
Honda ze zmienionym szyldem? To oni jeszcze są w F1? Może i mieli udział w budowie tego bolidu ale to przeszłość. Z tego co wiem BrawnGP występuje jako nowy zespół. Nr 22 i 23. (Stworzony oczywiście z udziałem Japończyków ale nowy). Wynik poszedł w świat i wszyscy wiedzą że wygrał BGP a nikt nie pisze że to"Honda ze zmienionym szyldem i dodatkowo z silnikiem MERECEDESA:)". Czy w przeszłości jak np. wygrał kierowca zespołu BAR(Jenson Button z resztą) to ktoś napisał że wygrał dawny zespół Tyrrell? Chyba nie? To mój punkt widzenia. Pozdrawiam.
31.03.2009 12:24
0
Dodam jeszcze, że w przeszłości też traktowałem sprawy podobnie do Ciebie (np.zamiana zespołu Ligier na Prost - z resztą nie wyszło im to na dobre). Ale to stare czasy i mi przeszło:-).
31.03.2009 12:35
0
pjc, masz ewidentne problemy z myśleniem. Jeszcze miesiąc temu to była Honda. W BGP nadal pracują ci sami ludzie i nadal za pieniądze Hondy, która nie tylko przekazała cały zespół Rossowi Brawnowi i jego kompanom, to jeszcze dała im na odchodne 180 milionów dolarów, żeby mieli za co żyć przez 2009 rok. Jesteś zupełnie nie zorientowany w temacie. I ty twierdzisz, że interesujesz się F1 od 1987 roku. Dobry żart. Zmienili szyld, bo oficjalnie właścicielem jest Ross Brawn i jego kompani, choć wcale bym się nie zdziwił, gdyby okazało się, że Honda jest nadal cichym właścicielem większości udziałów (cichym ze względu na swoich akcjonariuszy).
31.03.2009 12:40
0
@jeremi ? no no ładnie :-) czyżbyś się "ożenił"? (zmiana nicku) :-) ale niech tam witam w nowych(starych) barwach . Lewis pojechał bardzo porządny wyścig , tylko Roberta żal "a miało być tak pięknie" jak śpiewa Happysad pozd.
31.03.2009 13:02
0
A wiesz dlaczego pracują za pieniądze Hondy? Bo widocznie Honda musi im zapłacić idąc za treścią kontraktów. Poza tym cieszę się,że tak dobrze orientujesz się w tym temacie. A tak na marginesie nie można się interesować od 1987r? Żart. Poza tym rozmawiamy o sezonie 2009. Swoją droga postaram się podać Ci w przyszłości kim są udziałowcy tego zespołu. Wiem,że jest ich 5. Jak oczywiście zechcę.
31.03.2009 13:18
0
@dick777 polecam lektutrę Brawn GP takes Honda F1’s place on the 2009 F1 grid. Pozdrawiam
31.03.2009 13:44
0
Button przyznał że Kubica nie stanowił dla niego zadnego zagrozenia w GP Australii,jak go tak słucham to jednak wolałem sto razy bardziej wypowiedzi Hamiltona.Button jest jeszcze bardziej nadety niz Lewis w zeszłym sezonie.W przeciwienstwie do Hamiltona nie potrafi przyznac ze ktos moglby byc lepszy od niego.Brawn GP nie zdobedzie w tym roku mistrzostwa,ciecie kosztow i masowe zwolnienia w Brackley juz nie dlugo ich pograza.Pracuje sie dobrze tylko w dobrej atmosferze a nie w strachu o utrate posady,bez dobrego zaplecza nie beda sie rozwijac w tym sezonie ida w zlym kierunku.
31.03.2009 13:49
0
tomek83f też tak sądzę,że nie zdobędą mistrzostwa ale zrobili dobre wrażenie. I widać,że są mocni.
31.03.2009 13:49
0
pjc, debiutancki zespół to będzie zespół amerykański, jeśli jego pomysłodawcy się nie wycofają ze swojego pomysłu i to pod warunkiem że nie przejmą jakiegoś z obecnie istniejących, jak na przykład Toro Rosso, które jest na sprzedaż. O BGP mógłbyś powiedzieć, że jest debiutancki, gdyby po podpisaniu umowy z Hondą ekipa Brawna zbudowała własny bolid od podstaw... w ciągu miesiąca.
31.03.2009 14:03
0
pjc, żeby było ci łatwiej zrozumieć nonsensowność twojego myślenia, posłużę się następującą analogią. Załóżmy, że Michael Schumacher zmienia nazwisko, wraca do F1 i zdobywa mistrzostwo. Czy w związku ze zmianą przezeń nazwiska nazwiesz go debiutantem?
31.03.2009 14:14
0
@dick777 myślisz,że wejdą do F1? Jeżeli tak, to stawiałbym raczej właśnie na przejęcie i tu kierunek Toro Rosso ma swoje uzasadnienie. Ale z tego co wiadomo do tej pory to ma być zespół w pełni amerykański. Zobaczymy za jakiś czas. Wracając do BGP. Nie twierdzę,że Honda nie partycypowała w budowie tego bolidu o tym już pisałem podczas naszej wymiany poglądów :) 2009-03-31 12:00:43. Moim zdaniem prace trwały od dłuższego czasu i to jest logiczne. Kiedyś znalazłem jakąś wzmiankę na ten temat,że prace rozpoczęły się w 2008r. Tylko oni w tej chwili są jednak jako BGP i pod tą nazwą odnieśli sukces. Honda w ostatnich latach nie błyszczała i sukces BGP upatruję głównie m.in.w posunięciach Rossa Brawna w ostatnim czasie(sezony 2008-2009). Tyle w temacie. Po Malezji podyskutujemy ponownie. Szanuję Twoje zdanie i uwierz mi ,że nie "chrzanię" specjalnie.
31.03.2009 14:32
0
Jasne że nie. Ale z tego co widzę rozmawiamy o zespołach a nie nierealnych sytuacjach.
31.03.2009 14:51
0
pjc, widzę, że się nie dogadamy. Twoja logika jest inna od mojej.
31.03.2009 15:08
0
Ciekawe KTO wygra to GP? Jak Hamilton to pęknę ze śmiechu :D Decyzja już niedługo.
31.03.2009 15:08
0
Zgadzam się.
31.03.2009 15:10
0
Mimo to może wymienimy poglądy po Gp Malezji. Pozdrawiam
31.03.2009 18:18
0
Brawn GP rzeczywiście zaszalało w GP Australii, ale nie ma się co podniecać. Po jednym wyścigu trudno jest oszacować kto jest najlepszy. Poza tym to głównie sukces Hondy, to oni przygotowali bolid a Ross Brawn na kupnie teamu zrobił dobry interes.
31.03.2009 19:33
0
@m.o.n.i.k.a -wręcz przeciwnie to nie Honda a Brawn (pracując w Hondzie)zbudował bolid który święci triumfy
31.03.2009 20:00
0
zejdzcie troche na ziemie bo to nie Ross Brawn zbudowal ten bolid,sam to moglby co najwyzej mydelniczke zbudowac a najwieksze zaslugi ma Jörg Zander i pozostali kontruktorzy
31.03.2009 20:33
0
@tomek83f więc jaki ma w tym udział Brawn? znikomy? a gdyby go nie było w hondzie to co ? też by taki zbudowali? był czas kiedy Rossa Brawna nie było w Hondzie i wszyscy pamiętamy jaką formę reprezentował team Honda racing . A wracając do porównania do mydelniczek to musisz przyznać że ta mydelniczka jedzie cholernie dobrze :-)
31.03.2009 21:18
0
dziarmol@biss jakis szef musi byc zeby zazadzac wszystkim ;) a swoja droga to chciałbym poznac pozostalych udzialowcow zespolu Brawn GP bo cos mi sie wydaje ze jednym z nich jest ktorys z dziadkow ktorzy trzymaja wladze F1
31.03.2009 22:17
0
2009-03-31 21:18:24 tomek83f -mówisz że sobie trzeci filar otworzyli? Będzie jasne po 14.04. 09 jaki zapadnie wyrok taka też będzie prawda
31.03.2009 22:18
0
A ren cały Jörg Zander to nie z BMW czasami przeszedł?
31.03.2009 22:22
0
dziarmol@biss chyba tak
31.03.2009 23:05
0
dokladnie Jörg Zander w 2007 roku był głownym konstruktorem w BMW Sauber ale cos sie słabo wykazywał i ignorował problemy wiec albo go wywalili albo juz wiedzial ze bedzie gdzie indziej pracowal i mial wszystko gdzies tego dokladnie nie wiem
31.03.2009 23:09
0
Co do apelacji to i tak podwojne dyfuzory uznaja za legalne,jestem o tym przekonany.Dlaczego sprawa pozostałych udziałowców Brawn GP owiana jest wielka tajemnica?? odpowiedzcie sobie sami
31.03.2009 23:13
0
oficjalnie pozostałymi udziałowcami sa Nick Fry, Nigel Kerr, Caroline McGrory i John Marsden jednak sa jeszcze inni o ktorych nie mowi sie nic
01.04.2009 02:45
0
tomek83f tak jak w poprzednich tematach się z tobą nie zgadzałem, tak w tym kłócił się nie będę. Wszystko to śmierdzi na odległość, chodzi mi o wyścig: Barichello taranuje 2 bolidy i stewardzi nie reagują. Ciekawe, prawda? Inna kwestia: dlaczego do cholery opóźnili wprowadzenie SC za pierwszym razem? I dlaczego akurat zaraz po pit-stopach obu bolidów BGP? To mi się bardzo nie podoba. Co do samego tempa tego zespołu to trudno określić, bo wygrał Button, twierdzi, że nie pokazał pełnego potencjału - faktycznie nie musiał (ale sama wypowiedź jest irytująća, on może być gorszy od Hamiltona... oby nie). Natomiast Barichello był drugi ale głównie dzięki kolizji Kubicy z Vettelem, samemu nie był w stanie dogonić tej dwójki nawet po zmianie przedniego skrzydła i teraz pytanie: czy nie mógł pokazać pełnego potencjału bo uszkodzeniu uległo coś jeszcze czy też po prostu ten "pełny potencjał" to ściema? @pjc - ja też uważam, że BGP to Honda z silnikiem Maka, Ross Brawn być może nazdorował pracom, ale tak jak napisał dick77: jeszcze miesiąc temu to była Honda, łącznie z Brownem. Teraz może to jest BGP ale ciężko ich nazwać debiutantami.
01.04.2009 02:53
0
a co do kolizji to uważam, że gdyby Vettel się nie przyznał do błędu to nie zostałby ukarany a znowu tutaj nie znalazłoby się tyle osób broniących Niemca. Dla mnie sprawa jest jasna: Vettel zawinił - chciał bronić miejsca mimo że nie miał szans, ale jak dla mnie to tylko pokazuje to, że ma po prostu duszę wojownika:D Znowu Robert tak samo nie odpuszcza i być może mógł wybrać lepszy moment i zadowolić się 2gim miejscem... ale ponieważ jego celem jest zawsze tylko jedno: być #1, to musiał tutaj zaatakować, bo nie było czasu na "zabawę" z Vettelem. Zaryzykował, tym razem nie wyszło ale pokazał, że ma jaja i że nie liczy tylko na punkty i za to go szanuje.
01.04.2009 16:59
0
Gdzie wszyscy mądralińscy, co uważali rok temu że Button jest przereklamowany ?? Kubica jest bardzo szybki w lekkim bolidzie. Patrząc na jego wage przed wyścigiem i wypowiedź, że byoby lepiej gdyby tor się nie zabrudził celował w PP.
01.04.2009 22:14
0
HUN a kto niby tak powiedział przed wyscigiem?? ,,że byoby lepiej gdyby tor się nie zabrudził celował w PP" ??
02.04.2009 08:33
0
@tomek83f Kubica po kwalifikacjach. W Q3 jechał przed nim Rosberg, który wyjechał szeroko z któregoś z zakrętów, naniósł na tor piach. KUB zabrudził sobie nim opony i stracił przez to trochę czasu.
02.04.2009 11:36
0
Przepraszam wszystkich fanów a w szczególności dick777. Nadwozie BGP bylo budowane przez 18 miesięcy. (Wiem dick777,że boildy nie powstają z dnia na dzień - to logiczne). Duży zapewne udział w tym sukcesie mają sam Ross Brawn i Honda. Tylko trudno mi było nazwać bolid z silnikiem Mercedesa - Hondą. Po prostu taki punkt widzenia i tyle. Przyznaję się do błędu.
02.04.2009 17:14
0
Honda mocno się zbroiła, nie tylko zatrudniła Brawna, ale także mnóstwo specjalistów z innych ekip, także z BMW. prawdopodobnie pierwsi wzięli się za model 2009 i teraz mamy efekty.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się